Kłopotliwy aparat

Choć zakładając aparat ortodonta przekazuje kompendium wiedzy na temat jego funkcjonowania, zdarzają się niespodziewane sytuacje. Jak sobie radzić, gdy w najmniej oczekiwanym momencie pojawią się problemy?

Wprawdzie nie jest to bardzo skomplikowana konstrukcja, jednak aparat ortodontyczny składa się z różnych elementów. Nie znając jego dokładnej budowy i charakterystyki poszczególnych części nie ma się co brać za majstrowanie przy nim. – Sytuacje ekstremalne zdarzają się niezwykle rzadko, a na niektóre problemy można zaradzić samodzielnie w domowym zaciszu. Jednak w skrajnych przypadkach konieczna jest wizyta w gabinecie – radzi dr hab. n. med. Piotr Fudalej, University of Bern.

Z aparatem na co dzień
Pacjenci przed założeniem aparatu mają sporo obaw. W normalnym funkcjonowaniu jednak niewiele się zmienia. Dzięki przestrzeganiu podstawowych reguł, uporanie się z nową sytuacją nie będzie stanowiło kłopotu. Fundamentem bezproblemowego noszenia aparatu jest właściwa higiena – zębom w tym czasie należy się szczególna uwaga. Warto zaczerpnąć nieco wiedzy o dostępnych na rynku akcesoriach. Szczoteczki międzyzębowe, irygator, nić dentystyczna, płyn do płukania jamy ustnej są niezbędnym minimum we właściwej pielęgnacji. Na warsztat trzeba wziąć także swoją dotychczasową dietę. Choć może być to trudne, należy w znacznym stopniu ograniczyć, bądź zupełnie wyeliminować, twarde (owoce, warzywa, orzechy) i klejące (gumy, cukierki) produkty. W ten sposób oszczędzimy sobie niepotrzebnych kłopotów.

Nie ma na co czekać
Problemy z aparatem należy rozwiązywać od razu, w końcu chodzi o nasze zęby. Zbyt długie zwlekanie z naprawą czy wymianą sprzętu może przynieść niepożądane skutki. Narażamy się także na wydłużenie czasu leczenia. Szybką wizytę u ortodonty powinniśmy umówić, gdy jeden z elementów aparatu ulegnie złamaniu. Taka sytuacja wymaga natychmiastowego kontaktu ze specjalistą. Równie niebezpieczne jest odklejenie się zamka od zęba. Dzięki ligaturom oderwana część nie odpadnie, może jednak powodować znaczny dyskomfort. – Powodem jest najczęściej spożywanie twardych pokarmów. Zdarza się również, że zamek odkleja się podczas szczotkowania zębów. Jeśli mimo ligatury część zsunie się z łuku, należy zachować ją do wizyty, aby ortodonta mógł ją ponownie przymocować – wyjaśnia dr hab. n. med. Piotr Fudalej, University of Bern.

Może być wygodnie
Aparat błędnie kojarzony jest z bólem i dyskomfortem. Jego noszenie nie musi jednak oznaczać koszmaru. Choć podrażnienia policzków, języka czy podniebienia zdarzają się dość często – jest na to sposób. Końce łuków mogą wystawać i tym samym ranić śluzówkę. Zazwyczaj ma to miejsce podczas jedzenia lub mówienia. Może być to również wynik stopniowego przemieszczania się zębów. Aby zapobiec powstawaniu obrażeń należy wyposażyć się w specjalny wosk. Nakładając go na ostre krawędzie zapobiegniemy dalszemu urażaniu, a rana będzie miała czas na zagojenie się. W społeczeństwie panuje nieprawdziwe przekonanie, że noszenie aparatu jest bolesne. Owszem, przez kilka dni po założeniu może utrzymywać się ból. Nie ma czym się jednak zrażać – w niedługim czasie wszystko ustępuje. Zęby muszą się przyzwyczaić, a ten czas pozostaje już kwestią indywidualną.

Przebiegu leczenia ortodontycznego nie da się przewidzieć. W drodze do pięknego uśmiechu możemy napotkać na różne przeciwności. To jednak nie powód by z niego rezygnować. Systematyczne wizyty kontrolne, prawidłowa higiena i numer telefonu do specjalisty w zasięgu ręki wystarczą, by proces prostowania zębów był spokojny, a równocześnie efektywny.

^{Fot. Fotolia
Informacja prasowa}