Kobiety w męskim fachu

Kobiety w męskich zawodach.
Wykonywanie męskiego zawodu nie musi być równoznaczne z wyzbyciem kobiecości. Piękna policjantka, zgrabna pani taksówkarz, atrakcyjna listonoszka. Marzenie i trwoga każdego mężczyzny.

Zyskując siłę, niezależność i usamodzielnienie, tracimy kobiecą niewinność. Stajemy się bardziej świadome i asertywne. Nic dziwnego, że przejęłyśmy niektóre męskie role. Prowadzenie samochodu, noszenie zakupów czy zajmowanie wysokich stanowisk. To wszystko stało się już normą. Nadal jednak zaskakuje pewna rzecz. Kobiety w męskich zawodach.

Czy jest to przekroczeniem granicy? A może nowym wyzwaniem? Opinie mężczyzn (choć nie powinny być dla nas priorytetem) już poznałam. Niektórzy z nich cieszą się, że kobiety zajmują dane stanowiska. Twierdzą, że niczego nie można im zarzucić. Spisują się świetnie i dobrze wypełniają swoje obowiązki. Jeden z moich „ankietowanych” powiedział mi, że z chęcią oddałby samochód do kobiety mechanika. Zdziwiła mnie ta odpowiedź, a jeszcze bardziej argument, którym została poparta. Kobiety są godne zaufania. Są uczciwe i można na nich polegać. Taka droga dedukcji jest bardzo korzystna.

Z drugiej strony pojawia się strach i poczucie zagrożenia. Kiedy ktoś wkracza na męskie terytorium, szykuje się walka. Wszystko jest kwestią usposobienia i charakteru. Czując zagrożenie, czujemy się słabsi. Żaden pewny siebie, wartościowy i przekonany o swojej sile mężczyzna, nie będzie bał się konkurencji. Zwłaszcza, że owym zagrożeniem miałaby być kobieta. Ile ludzi, tyle opinii. W drugą stronę rozpatrywać można to dokładnie tak samo. Mężczyzna przedszkolanka? Brzmi jak paradoks! Kiedy o tę kwestię zapytałam moje znajome otrzymałam argument analogiczny do poprzedniego. Brak zaufania. Większość matek nie chciałoby oddać swojego małego dziecka w ręce obcego mężczyzny. Nie opiewa on w piękne przymioty przypisywane kobietom. Uczciwość, ciepło, troska, zainteresowanie, oddanie. Brzmi kobieco, prawda? Stąd wynika, że podziały będą istniały zawsze, a kobietom przebić się będzie łatwiej.

Problemem nadal jest zajmowanie wysokich stanowisk przez kobiety. Dzieje się to stosunkowo rzadko. Nadal społeczeństwo jest mało uświadomione. Na prezydentów wybiera się o wiele częściej mężczyzn, niż kobiety. W polityce widnieje ich niewiele. Trudne obowiązki, polegające na rządzeniu krajem wychodzą lepiej samcom alfa. To nie jest prawdą, tylko powszechnie przyjętym stereotypem. Kobieta, która rodzi dzieci, ma na głowie cały dom i w większości wychowanie – ma ogromną wprawę w sprawowaniu opieki. Nie chciałam użyć stwierdzenia „w rządzeniu”, aczkolwiek byłoby to bardzo trafne. Zapomina się często o tym, jaką siłę sprawczą ma płeć piękna.

Jeżeli pasją kobiety jest piłka nożna, prowadzenie samochodu ciężarowego czy remontowanie mieszkań to dobrze! Różnorodność jest podstawą świata i zapobiega rutynie. Wszystko idzie na przód. Nie chodzi o to, aby objąć najważniejsze stanowiska w kraju czy te najbardziej męskie. Chodzi o to, aby nie zważać na stereotypowe ustalenia. A mężczyźni zrozumieją, że strach przed silną kobietą to nieporozumienie. Kobieta nie chcę nikomu odebrać miejsca, ani przywileju. Chce jedynie robić to, co wydaje jej się imponujące. A my im na to pozwólmy…

Paula Purgał
(paula.purgal@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat