Koc – cichy bohater jesiennych wnętrz

Jesienna oferta od Kik Textil.
Z czym kojarzy się jesień? Oczywiście z bezkarnym siedzeniem pod kocem i oglądaniem ulubionego serialu, przeglądaniem Internetu czy czytaniem książki.

To jedna z najprostszych, a przy tym największych przyjemności. Nie zapominajmy jednak o tym, że sięgając po odpowiednie koce możemy nie tylko umilić sobie jesienne wieczory, ale także odmienić wnętrze, nadając mu przytulnego charakteru. Jak to zrobić? Podpowiadamy!

Kolorowe liście, kasztany, jarzębina, łagodne światło – złota polska jesień to piękny, ale dość krótki czas. A przecież jesień to też długie miesiące szarugi i nieprzyjemnej pogody, przed którą najlepiej schować się właśnie we własnych czterech kątach.

Nieoficjalny symbol jesieni
A skoro mamy spędzać w nich dużo czasu, warto zainwestować w to, czego nie może zabraknąć w żadnym domu, zwłaszcza w chłodne miesiące. Chodzi oczywiście o nieoficjalny symbol jesieni: miękki, puszysty, ciepły koc. To najprostszy i zarazem najbardziej praktyczny sposób na to, by błyskawicznie odmienić wygląd wnętrza, a przy tym mieć coś, dzięki czemu o wiele przyjemniej będzie nam się w nim spędzać czas.

Zanim zrobi się zimno, koc możemy zabrać na ostatni w tym sezonie piknik do parku czy w ogrodzie. Bez niego popołudniowa kawa lub herbata na balkonie nie będzie tak przyjemna, tak samo jak drzemka na kanapie czy wiele zwyczajowych jesiennych domowych aktywności, jak czytanie, oglądanie, słuchanie, a nawet granie w gry.

„Demokratyczne” akcesorium
– Koc to jeden z bardzie uniwersalnych dodatków jesiennych. Przykryta nimi kanapa czy łóżka natychmiast nadają nowego charakteru wnętrzu, a co ciekawe, to chyba najbardziej „demokratyczny” element dekoracyjny, bo skorzystać z niego mogą wszyscy – od ukochanej babci robiącej na drutach, przez wielbicieli leżenia z książką, herbatą albo telefonem, po oglądające ulubione bajki dzieci, a nawet zwierzęta, które nie zawsze respektują zakazy wchodzenia na kanapę – opowiada z uśmiechem stylistka wnętrz związana z KiK i dodaje: koc to także świetny pomysł na prezent dla osoby, której „nie wiadomo co kupić”, zwłaszcza na parapetówkę. Koców naprawdę nigdy dość, zawsze gdzieś i komuś się przydadzą.

Na szczęście czasy, gdy koce można było kupić za ciężkie pieniądze za granicą albo – taniej, ale niekoniecznie ładniej – na targach i bazarach bezpowrotnie minęły. Dziś z nadejściem jesieni sklepy z dodatkami do wnętrz i meblami oferują multum rozmiarów, grubości, kolorów i wzorów koców, pledów oraz narzut.

Na prezent – bezpieczny wybór
Co wybrać dla siebie? – Jeśli kupujemy koc dla kogoś w prezencie, warto postawić na te jednobarwne w stonowanych kolorach, np. szarości, bieli, ale też różu, które pasują do mieszkania tej osoby. Chyba, że znamy ulubiony kolor tego, kogo chcemy obdarować – wtedy wybór jest oczywisty. Jeśli jednak stajemy przed wyborem koca dla siebie – wtedy to sprawa wygląda zupełnie inaczej… – mówi specjalistka KiK.

Dla siebie – musi być przytulnie
– Przede wszystkim warto zwrócić uwagę na to, czy koc jest miękki. Najprzyjemniej otulić się oczywiście takim z polaru lub sztucznego futerka. Futrzane koce z długim włosiem należą zresztą obecnie do najmodniejszych propozycji we wnętrzarstwie – tłumaczy dekoratorka wnętrz KiK. Warto zaznaczyć, że obok nich bardzo „instafriendly” są plecione pledy w stylu retro. Doskonale pasują do wnętrz, w których dominują zielone rośliny i drewno.

Dla ożywienia wnętrza – kolor
Te osoby, które chcą ożywić minimalistyczne wnętrze, powinny się zainteresować kocami w soczystych, żywych kolorach, a nawet tymi z mocnymi wzorami. Nie bójmy się sięgać po egzotyczne motywy, takie jak liście i kwiaty, które wciąż są bardzo modne. – Podczas jesiennej szarugi dawka koloru zawsze nam się przyda. Jedno spojrzenie na taki pled i od razu robi się milej, bo kojarzy się z ciepłem, odpoczynkiem i słodkim lenistwem. A jak nam się „opatrzy”, to żaden problem. Wystarczy go schować na jakiś czas do szafy. Choć biorąc pod uwagę, jak miło jest przesiadywać pod kocykiem jesienią i zimą, wątpliwe, że długo tam pozostanie – puentuje ekspertka związana z marką KiK.

Fot. KiK Textil
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat