A już zwłaszcza podczas miłosnych uniesień z niedawno poznanym partnerem. Tak, seks na początku związku jest cudowny: pełen ciekawości, świeżości, nienasycenia- ma urok nowości, jest przygodą. Ale pojawia się jedno małe „ale” jeszcze się przed nim wstydzisz swojego ciała. Kiedyś będziesz musiała ten wstyd przełamać (zresztą najprawdopodobniej on sam z siebie ustąpi), ale nie musisz tego robić na siłę, wbrew sobie.
Jak więc sprawić, żeby niedoskonałości twojego ciała nie psuły waszych miłosnych igraszek? To proste: zamaskuj je! Jak? Przy pomocy odpowiednio dobranego stroju:
Oprócz maskujących i modelujących ubrań możesz też postawić na uprawianie miłości przy zgaszonym świetle. Wbrew pozorom seks w ciemnościach wcale nie jest dla cnotliwych i nie musi być nudny! Kiedy niewiele widzimy wyostrzają się nasze pozostałe zmysły: słuch, dotyk, smak... a poza tym mamy wtedy większe pole dla wyobraźni.
Ale pamiętaj też, że ukrywanie niedoskonałości swojego ciała przed partnerem to tylko tymczasowe rozwiązanie. Powinnaś przede wszystkim pracować nad tym, żeby pozbyć się swoich kompleksów i przestać się wstydzić swojego ciała! Im szybciej ci się to uda, tym szybciej będziesz mogła w pełni cieszyć się miłosnymi zbliżeniami.
Katarzyna Lewcun
(katarzyna.lewcun@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com