Korea Północna i Południowa

Dziś mamy jeden Wietnam, ale Koree nadal pozostają dwie.

Obecnie jedynie Korea pozostaje krajem rozdzielonym na dwie części – Północną oraz Południową. Niektórzy wróżą im zjednoczenie, inni sceptycznie kręcą głowami. Wynika to z wielkich różnic jakie wytworzyły się między obiema połówkami, ale przede wszystkim ze specyficznego charakteru Północnej strony.

Krótki zarys historyczny
Na początku XIX wieku, dokładnie w 1905 roku, Japonia, napędzana pasmem wygranych bitew, napadła na Cesarstwo Korei. Zakończyło się to do aneksją całego półwyspu, a gdy w 1945 roku Japonia skapitulowała doszło do jego podziału. Dokonały tego Związek Radziecki i USA, dzieląc kraj na dwie strefy wpływów, z granicą wzdłuż 38. równoleżnika. Na Południu władzę objął proamerykański Li Syng Mana, a na Północny wyznaczony przez ZSRR Kim Ir Sen.

Kim Ir Sen, wzorując się na swoim zwierzchniku Rosji, wprowadził w całym kraju ustrój socjalistyczny. Dodatkowo namówił Stalina do ataku zbrojnego na Koreę Południową. Konflikt mający zakończyć się bardzo szybko, doprowadził do wojny domowej trwającej trzy lata. Dzięki wsparciu sił ONZ, szala zwycięstwa przechyliła się na korzyść Południa. Jednak po obu stronach konfliktu zginęło, zostało rannych bądź zaginęło około 4 milionów ludzi, a w wyniku bombardowań północna część półwyspu została zrównania z ziemią.

Korea Północna i Południowa obecnie
Pomimo trudnych początków Korea Południowa stała się krajem demokratycznym, który dokonał ogromnego skoku gospodarczego. Na samym początku uważano, że to Północ ma lepsze warunki do szybszego rozwoju. W dodatku w 1997 roku na Południu doszło do załamania gospodarki. MFW zgodziło się pożyczyć wtedy Korei Południowej niebotyczną kwotę, bo aż 57 mld dolarów. Mimo tak wysokiej sumy, Południowcy, wspólnymi siłami, podobno oddając nawet własne złoto, spłacili ten dług. W tym momencie Korea Południowa jest jedną z największych gospodarek świata, a także zajmuje pierwsze miejsce na liście światowego rankingu państw najbardziej innowacyjnych.

Natomiast Korea Północna, czyli Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna, jest zupełnym przeciwieństwem Południa. Oficjalnie w kraju panuje republika socjalistyczna, a tak naprawdę dyktatura i kult jednostki. Jednak jest to bardzo specyficzny kult jednostki. Obywateli „wychowuje” się od dziecka w taki sposób, aby byli poddańczo oddani i wierni swojej władzy. Odcina się ich od dopływu jakichkolwiek informacji z zewnątrz, żeby nie zdawali sobie sprawy jak wygląda świat naprawdę i nie mogli wyrobić sobie własnej opinii, a tym samym byli bezkrytyczni wobec rządu. Wszystko jest starannie sprawdzane oraz kontrolowane przez reżim. Ucieczka poza granice kraju jest uważana za zdradę, co jest karane śmiercią lub zesłaniem do obozu pracy. Jednak nie tylko uciekiniera, ale i całą jego rodzinę, aż do trzeciego pokolenia. Ocenia się, a są to jedynie powierzchowne dane, gdyż reżim nie pozwala na swobodne działania organizacji międzynarodowych, że w wyniku głodu oraz śmierci w obozach i innych czynników w Korei Północnej zginęło około 8 milionów obywali.

Wielu Koreańczyków z północy pomimo jawnego wykorzystywania przez reżim, jest przekonanych że ich głowa państwa, obecnie Kim Dzong Un, jest dla nich ukochanym wodzem, dzięki któremu Korea Północna to potężny kraj. Poddawani nieustannej propagandzie wierzą, że pracują tak ciężko, by zapewnić potęgę swojej ojczyźnie, z której są niezwykle dumni.

Tymczasem prawda jest niestety zupełne inna. Pracują głównie na konto dynastii Kimów oraz elit rządzących, by reżim mógł opływać w dostatki, gdy tymczasem oni głodują, żyjąc w nędzy.

Obie Koree, choć kiedyś jedno państwo, dziś są podzielone i skrajnie od siebie różne. Jednak być może kiedyś znów staną się jedną, wspólną Koreą.

Izabela Guszkowska
(izabela.guszkowska@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}