Kto chce granat? – rozmowa z Olgą Rudnicką

Kto chce granat? – rozmowa z autorką książki „Granat poproszę” Olgą Rudnicką.
Można łączyć pracę zawodową z pisaniem powieści? Można. Można chcieć pisać mocne kryminały, ale sercem być przy „kryminałkach”? Można. O pisaniu i najnowszej książce rozmawiamy z pisarką Olgą Rudnicką.

A.P.: Pani Olgo, jest Pani autorką wielu książek. Skąd wzięła się u Pani pasja pisania?
O.R.: Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie. Już jako dziecko tworzyłam całe światy z zabawek, pudełeczek od zapałek i herbaty, jako nastolatka zaczęłam spisywać swoje sny, stopniowo je ubarwiałam, aż powstało pierwsza powieść „Martwe jezioro”, które w zamyśle miało być tylko opowiadaniem. Decyzja o wysłaniu tekstu do wydawnictwa była przełomową w moim życiu i tak z dnia na dzień, z nieśmiałej nastolatki stałam się autorką z pasją.

A.P.: Proszę powiedzieć, skąd czerpie Pani inspiracje do opisywanych historii? Z obserwacji dnia codziennego, czy historie te po prostu powstają w Pani głowie?
O.R.: Moja wyobraźnia żyje własnym życiem, co nie znaczy, że czasami iskierka nie rozbłyśnie pod wpływem czegoś co zobaczę czy przeczytam. Np., przy „Lilith” do napisania książki natchnął mnie obraz Johna Coliera Lilith, której postać zainspirowała mnie do tego stopnia, że przeniosłam jej kult do współczesnego, niewielkiego miasteczka, które nie istnieje na mapie Polski, ale które w mojej wyobraźni było całkiem żywotne.

A.P.: Na co dzień pracuje Pani zawodowo, jako opiekunka społeczna w Polskim Komitecie Pomocy Społecznej w Śremie. Jak łączy Pani pracę z pisaniem książek? Kiedy powstają Pani dzieła?
O.R.: Wiele osób sądzi, że jest to praca etatowa, od godziny do godziny. Mam elastyczny czas pracy, poświęcam jej tyle godzin ile mogę, a przede wszystkim chciałabym sprostować jedną rzecz. Nie jestem opiekunką społeczną, lecz asystentem osób niepełnosprawnych.

A.P.: Wiele komentarzy o Pani książkach wspomina o ich elemencie humorystycznym. Nie chciała Pani by Pani powieści były takie mocno na serio, czy po prostu lubi Pani czarny humor?
O.R.: Marzy mi się napisanie kryminału z „krwi i kości”, a wychodzi jak wychodzi – czyli na wesoło. Jedna z powieści, które zostały wydane „Cichy wielbiciel” porusza poważny problem społeczny jakim jest stalking. Książka ta pod względem emocjonalnym sporo mnie kosztowała, więc pewnie nie zdecyduję się na kolejną „poważną” powieść. Zdecydowanie dobrze czuję się w moich „kryminałkach”, a fakt, że czytelnicy porównują mnie do Joanny Chmielewskiej, jednej z moich ulubionych pisarek, stanowi dodatkową zachętę do pisania w tej konwencji.

A.P.: Jest Pani autorką kryminałów, czy jest Pani też ich namiętną czytelniczką? Może woli Pani czytać jednak inne gatunki książek?
O.R.: Kocham kryminały i horrory, choć tych drugich się boję, co nie przeszkadza mi ich czytać. Lubię Stephena Kinga i Stiega Larssona. Chętnie czytam polskich autorów jak Kasia Puzyńska, czy Mariolę Zaczyńską.

A.P.: Właśnie ukazała się Pani kolejna książka pt. „Granat poproszę”. Proszę powiedzieć czego będą mogli spodziewać się czytelnicy, bo słyszałam, że ta książka nieco różni się od poprzednich.
O.R: Mimo wątku kryminalnego przede wszystkim mamy tu do czynienia z powieścią obyczajową, ale jak tytuł wskazuje jest to mieszanka wybuchowa. Sporo ciekawych i zarazem kontrowersyjnych postaci, a Emilia Przecinek jest absolutnie wyjątkowa. Niewykluczone, że jej osobowość bije na głowę nawet moje ulubione Natalie z powieści „Natalii 5” i pozostałych z tej serii.

A.P.: Czy jest coś z Pani w głównej bohaterce Emilii Przecinek?
O.R.: Zależy kogo spytać :) mam nadzieję, że moje nogi lepiej trzymają się ziemi, a głowa mimo, że buja w chmurach, odróżnia świat wykreowany od rzeczywistego.

A.P.: Czy już powstaje Pani kolejna powieść?
O.R.: Oczywiście, że tak. Zbyt mocno polubiłam Emilię, żeby tak po prostu ją porzucić :)

A.P.: Bardzo dziękuję za wywiad.

Rozmawiała,
Anna Pytel
(anna.pytel@dlalejdis.pl)

Fot. materiały wydawnicze




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat