Kukiz prezydentem?

Kandydat na prezydenta Polski - Paweł Kukiz.
Paweł Kukiz choć stanowi pewne novum na naszej arenie „gladiatorów”, walczących o stołek prezydencki i kojarzony jest raczej jako muzyk i to dość kontrowersyjny, zyskuje coraz większe poparcie.

„Wierzę w to, że przyjdzie czas. Wierzę w to, że zmieni się. Wierzę w to, że ty i ja, obudzimy nowy dzień”. Ciekawe, czy kiedy Paweł Kukiz śpiewał te słowa w 2003 r., wiedział jaka niezwykła przygoda z polityką go czeka? Czy może już wtedy przygotowywał swój program wyborczy?

Paweł Kukiz to postać nieodgadniona. To człowiek, którego kandydatura na prezydenta jednych śmieszy, innych wkurza, ale i niektórych cieszy. Z pewnością nie jest to postać nijaka, jak większość z obecnie kandydujących na urząd prezydenta Polski, których nazwisk nie jest w stanie przypomnieć sobie większość z nas. Paweł Kukiz ma grono wielbicieli, nie tyle jego działalności muzycznej, co poglądów na przyszłość Polski. Czy jego kariera polityczna skończy się na 100 tysiącach zebranych podpisów? A może zaskoczymy sami siebie i wybierzemy człowieka, który do tej pory kojarzył nam się jedynie z „Piersiami”?

Paweł Kukiz urodził się w 1963 r. w miejscowości Paczkowo, gdzie ukończył szkołę średnią. Mało kto wie, że nowy kandydat na prezydenta studiował administrację na Uniwersytecie Wrocławskim, a także prawo i nauki polityczne na Uniwersytecie Warszawskim. Jego wczesną młodość zdominowała jednak muzyka. Od 1984 r. był wokalistą zespołu Piersi, biorąc także udział w projektach takich jak Aya RL, Emigranci, Yugoton, Yugopolis, czy nagranie płyty z Janem Borysewiczem. Jego pełnoetatowa przygoda z muzyką zakończyła się w 2013 r. rozwiązaniem zespołu Piersi. On sam już kilka lat wcześniej, bo od 2009 r. zaczął coraz poważniej i odważniej interesować się polityką. Początkowo zaczął tworzyć portal nieobecni.com.pl, dbając o pamięć nekropolii na świecie, na których spoczywają Polacy. Jego późniejsza działalność, a zwłaszcza zajmowane stanowisko w ważnych społecznie dyskusjach, były szeroko komentowane. Wypowiedzi przeciwko adopcji dzieci przez osoby homoseksualne, popieranie Marszu Niepodległości organizowanego przez Młodzież Wszechpolską, a także akcja Zmieleni.pl, domagająca się wprowadzenia w wyborach do Sejmu 460- jednomandatowych okręgów wyborczych, przysporzyły mu medialnego rozgłosu. W 2014 r. został radnym w województwie dolnośląskim. Dziś sięga po najwyższy urząd w państwie i ma na to poparcie ponad 100 tys. osób. Czym ich do siebie przekonał?

Trudno znaleźć w programie Kukiza oprócz tezy JOW (czyli jednomandatowych okręgów wyborczych, dających Polsce przejrzystość, a także odpowiedzialność posłów przed wyborcami) inne zagadnienia. Jego hasła „Potrafisz Polsko!”, „Zmiana jest możliwa”, czy „My obywatele musimy odzyskać realny wpływ na nasze państwo”, są tak samo sztampowe jak slogany innych kandydatów. Niczego nie wnoszą. Nie zmienia to jednak faktu, że Kukiz jest dziś na trzecim miejscu w rankingu przedwyborczym. Choć stanowi pewne novum na naszej arenie „gladiatorów”, walczących o stołek prezydencki i kojarzony jest raczej jako muzyk i to dość kontrowersyjny, zyskuje coraz większe poparcie. Nie jest to z jednej strony dziwne, bo w każdych wyborach odnajdziemy podobne przykłady kandydatów mało merytorycznych, za to znanych, których wyniki wyborów zaskakują wszystkich. Warto jednak z drugiej strony pamiętać, że urząd prezydenta, choć łączący się z ograniczoną realną władzą, jest naszą wizytówką w świecie. Czy Paweł Kukiz będzie w stanie godnie nas reprezentować?

Ewa Podleśna-Ślusarczyk
(ewa.podlesna@dlalejdis.pl)

Fot. kukiz.org




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat