„Lunchbox na każdy dzień” – recenzja

Recenzja książki „Lunchbox na każdy dzień”.
Jednym lunchboxy kojarzą się z dietą pudełkową, innym z posiłkami samodzielnie wykonanymi w domu.

Blogerzy kulinarni, dietetycy, znani kucharze jak i amatorzy zdecydowanie preferują tą drugą opcję. Nie tylko dlatego, że gotowanie posiłków na wynos w domu jest tańsze, ale przede wszystkim dlatego, że potrawy przygotowywane przez nas samych są dla nas skrojone na miarę i zawierają tylko te składniki, które chcemy w nich zawrzeć.

Malwina Bareła to autorka kulinarnego bloga „Filozofia smaku”, w którym prócz kulinarnych przepisów i porad umieszcza m.in. rady dotyczące niemarnowania żywności, bardziej ekologicznego podejścia do życia oraz kulinarnej fotografii. Właśnie ukazała się jej debiutancja książka zatytułowana „Lunchbox na każdy dzień. Przepisy inspirowane japońskim Bento”.

Książka Malwiny jest moim pierwszym zetknięciem z Bento. Nigdy nie słyszałam o tym rodzaju japońskiego posiłku, który serwowany jest w pudełku. Nie miałam pojęcia, że coś takiego istnieje. Pierwsze trzy rozdziały „Lunchboxu na każdy dzień” doskonale rozprawiają się z tematem. Szybko pojęłam co się z czym je, czym jest bento, jak się do niego zabrać, jak „bentować” w praktyce i dzięki temu nie marnować żywności.

Każdy, kto wyrusza na co dzień do pracy czy na uczelnię z kilkoma pudełkami z drugim śniadaniem, obiadem czy przekąską, jest poniekąd bentomaniakiem nawet o tym nie wiedząc. Bo choć Bento pochodzi z Japonii i ma ściśle określone zasady, spokojnie można implementować je na nasz europejski rynek, co w sumie dzieje się od kilku lat, odkąd dbanie o siebie i zdrowe odżywanie nie tylko stało się modne, a wręcz weszło nam w nawyk.

Nie muszę ukrywać, że najciekawszą i najbardziej inspirującą częścią książki, jest ta z przepisami podzielona jest na sześć rozdziałów. W pierwszym znajdziemy przepisy podstawowe np. na przygotowanie idealnego ryżu, domowych mieszanek przypraw czy dressingów. Kolejne rozdziały to przepisy na bento odpowiednie dla każdej pory roku przygotowane z sezonowych warzyw i owoców (bądź tych zamrożonych, czy ususzonych wiosną i latem) z dodatkami. Jak każdą książkę kulinarną i „Lunchbox na każdy dzień” przeczytałam z znacznikami, bo od razu w oko wpadło mi mnóstwo przepisów np. zielone mimolety, cukinię z tuńczykiem i jajkiem, babeczki serowo-owsiane z malinami, kalafiora z patelni z orzechami, czy pastę z pieczonej papryki i fety.

Przepisy Malwiny są opatrzone krótkim tytułem wstępu, zawierają informację o ilości porcji, czasie i trudności ich przygotowania. Mimo iż są one inspirowane japońskim bento, nie ma tu jakiś udziwnionych, trudno dostępnych składników, ale te, które w danej porze roku z pewnością znajdziemy w każdym sklepie czy warzywniaku. Ostatni rozdział pełen jest przepisów na koktajle i napoje, które urozmaicić mogą codzienną dietę, bo można je ze sobą zabrać wychodząc z domu, gdziekolwiek byśmy się nie wybierali.

Uważam, że „Lunchbox na każdy dzień” to ciekawa pozycja dla fanów bento i przygotowywania posiłków w domu, ale przede wszystkim książka bardzo dobra dla tych, którzy nie potrafią ogarnąć się z samodzielnym przygotowywaniem potraw do zabrania do szkoły czy pracy. Książka Malwiny wprowadzi ich w tajniki przygotowywania zdrowych dań tak, by wyjęte z pojemnika były smaczne i dobrze wygądały. Nauczy jak dbać o same naczynia i stan naszych portfeli w myśl zasady „no waste”.

Anna Pytel
(anna.pytel@dlalejdis.pl)

Malwina Bareła, Lunchbox na każdy dzień, Wydawnictwo Znak Horyzont, Kraków 2018 r.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat