Magda Gessler wśród diabłów i aniołów

Kuchenne Rewolucje Magdy Gessler we francuskiej restauracji "Madame" w Nysy.
W siódmym odcinku bieżącego sezonu Kuchennych Rewolucji dowiedzieliśmy się, że kuchnia to życie na minie, a złoto jest tylko tam, gdzie nas na nie stać.

Po ostatnim odcinku w stylu „to zbyt piękne, aby mogło być prawdziwe”, przyszła kolej na rewolucję z piekła rodem. O pomoc poprosiła restauracja znajdująca się w samym centrum Nysy, o niepozornej nazwie „Bistro pod Aniołami”. Dość szybko jednak okazało się, że jedynymi aniołami znajdującymi się wewnątrz były te porcelanowe oraz namalowane na obrazach, właścicielki zaś miały iście diabelskie charaktery. Przejawiały je na różnorakie sposoby, począwszy od ignorowania niepochlebnych komentarzy klientów, poprzez hodowanie brudu na terenie kuchni i sali jadalnej, kończąc zaś na obrażaniu pracowników. W tym względzie nawet przyjazd Magdy Gessler niewiele zmienił, jako że w siódmym odcinku prawdopodobnie pobito rekord Kuchennych Rewolucji w krytykowaniu prowadzącej i jej sposobu wdrażania zmian. Zacznijmy jednak od początku, przedstawiając ekipę restauracji i relacjonując przebieg jej pierwszego spotkania ze słynną restauratorką.

Właścicielką – byłego już – „Bistra pod Aniołami” jest 62letnia Genowefa, która lokal otworzyła dwadzieścia cztery lata temu. Przez długi czas prowadziła go wraz z mężem, od dziesięciu lat pomaga jej zaś 35letnia córka Ewelina – mistrzyni marudzenia i narzekania. W stałej ekipie znajduje się także 30letnia kelnerka Gosia – prawdopodobnie najsympatyczniejsza istota w tamtym miejscu – oraz 30letnia pomoc kuchenna Ewa. Wystrój bistra przerażał. Zagubionego i przytłoczonego zielenią klienta, jeśli już się jaki trafił, zewsząd osaczały porcelanowe aniołki, przerażające lalki, kłęby kurzu, obrazki z papieżem oraz rodzinne fotografie właścicielek. Do pomocy przy zamówieniu biedak ów dostawał kartę dań, w której panowało pomieszanie z poplątaniem, na skutek podróży Genowefy do Francji, kiedy to zrodziła się w niej aspiracja do serwowania Polakom zagranicy. Jak stwierdziła później Magda Gessler – „kuchnia Genowefy się zestarzała”. Podsumowując zatem pierwsze wrażenie, jakie robiła na potencjalnych klientach restauracja, można by stwierdzić, że stawali u bram raju, a przekraczając próg lądowali w piekle Dantego.

Magda Gessler pojawiła się w tym przybytku szatana na skutek telefonu z prośbą o pomoc. Stojąc przed bistrem myślała, że i tym razem nie będzie źle. Jakże się pomyliła! Przez kolejne dni czekały słowne potyczki, frustracja, złość i niedowierzanie. A wszystko przez to, że z właścicielkami ciężko się było dogadać, a kiedy już Genowefa nabrała pokory, jej wcześniejszy upór połączył się z niechęcią córki i skumulował w 35letnim ciele, pchając się na świat niczym dziecko Rosemary. Wtedy też okazało się, że to nie kuchnia jest życiem na minie, jak twierdziła Genowefa, ale raczej przebywanie w pobliżu Eweliny. Przypuszczenia te potwierdziły komentarze ludzi zamieszczone w internecie, wiadomość prywatna wysłana do Magdy Gessler, a także sms od znajomych, który prowadząca otrzymała po powrocie do bistra zmienionego już we francuską restaurację „Madame”. W kuchni pojawił się wtedy nowy-stary kucharz Adam, z wnętrz zniknęły paskudne ozdoby, a zgniła zieleń ustąpiła żółciom i fioletom. Żadna wizualna odnowa nie miała jednak, i nie ma nadal, szansy na zmianę nastawienia Eweliny, która przejęła prowadzenie restauracji po mamie. Jak podsumowała rewolucję Magda Gessler – nawet z tak dobrym jedzeniem i przyjazną salą lokal może ponownie utracić klientów, a interes okazać się wielką klapą. Nikt bowiem nie będzie chciał jeść w restauracji należącej do człowieka, który jest niesympatyczny i któremu nie zależy. I jakby nie patrzeć, taka jest prawda.

Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)

Fot. TVN




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat