„Miasteczko Middlemarch. Tom II” - recenzja

Recenzja książki „Miasteczko Middlemarch. Tom II”.
George Eliot stworzyła antyromantyczną wizję świata, choć pełną namiętności, marzeń i planów na przyszłość.

Pierwszy tom powieści „Miasteczko Middlemarch” nie zamknął wielu wątków, głównie tych miłosnych. W drugim natomiast, oprócz rozwinięcia relacji pomiędzy poszczególnymi bohaterami, otrzymujemy również wątek kryminalny oraz zobrazowanie stosunku społeczeństwa do zmian, rozwoju technologicznego i łamania utartych schematów.

Każda rewolucja jest bolesna. Ta technologiczna, religijna, ta związana z przypisaną do dziejów pozycją społeczną. Czasami przebiega ona gwałtownie, a zdarza się, że jest jak kropla drążąca skałę i przybliżająca nas do określonego celu. Zmiany są nieuniknione, a bunt jest wpisany w naturę człowieka i jest on wyraźnie widoczny w powieści George Eliot.

Główna akcja w drugim tomie „Miasteczka Middlemarch” jest w większości skoncentrowana wokół rozterek życiowych Tertiusa Lydgate’a oraz Dorotei Brooke. Oboje rozpoczęli swoje życie prywatne od złych wyborów małżeńskich, a teraz ponoszą konsekwencje swoich pochopnych decyzji. Cechuje ich inteligencja, chęć niesienia pomocy i niepoprawny idealizm. Pragną, by ich życie miało większy sens i określony cel. W międzyczasie nadal śledzimy poczynania najbardziej rozsądnej i pracowitej kobiety w całej powieści, czyli Mary Garth. Fred Vincy niestrudzenie stara się zasłużyć na jej miłość i szacunek. Czy mu się to uda? Jak zakończy się historia  Willa Ladislawa, jak purytański bankier Bulstrode poradzi sobie z przeszłością? Nasi bohaterowie zmierzą się z wyborami moralnymi oraz namiętnościami, spotkają ich tragedie, ale i szczęśliwe chwile. Zupełnie tak jak w życiu...

Powieść „Miasteczko Middlemarch” jest obrazem społeczeństwa rolniczego, politycznego, arystokratycznego, plebejskiego, naukowego oraz religijnego w Anglii XIX wieku. Jeśli chcecie wybrać się w podróż w przeszłość i poznać rozterki bohaterów stworzonych przez George Eliot serdecznie zapraszam. Ostrzegam jednak, że czeka was żmudna lektura, pełna subtelności i szczegółowych opisów. Jeśli nie macie czasu na rozsmakowanie się w stylu autorki, poczekajcie na lepszy moment, by szybko się nie zniechęcić. Zapewniam, że całość tworzy bardzo spójną opowieść, więc miłośnicy klasyki powinni być usatysfakcjonowani.

Anna Wasyliszyn
(anna.wasyliszyn@dlalejdis.pl)

George Eliot, „Miasteczko Middlemarch. Tom II” , Kraków, Wydawnictwo MG, 2022




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat