Migdałowy, mlekowy a może TCA?

Zdradzamy tajniki działania kwasów na cerę!
Kwasy, czyli peelingi chemiczne, są używane w medycynie estetycznej i przemyśle kosmetycznym od lat. Mimo różnorodnego zastosowania i świetnych rezultatów wciąż wiele kobiet podchodzi do nich nieufnie – obawiają się długiej rekonwalescencji skóry, jej łuszczenia czy podrażnień. Nie ma się czego obawiać – produkty odpowiednio dobrane pod kątem rodzaju i stężenia nie powinny wywoływać przykrych skutków ubocznych, a efekty ich działania można zauważyć od razu po zabiegu.

Pomogą w krótkim czasie m.in. pozbyć się przebarwień, trądziku, drobnych zmarszczek lub przesuszenia cery. Wyjaśniamy właściwości kwasów i podpowiadamy, w jakich problemach skórnych się sprawdzą.

Na początek trochę teorii – kwasy dzielimy na trzy grupy: AHA, BHA oraz PHA. Pierwsze z nich posiadają umiarkowane działanie złuszczające i rozjaśniają przebarwienia. Kwasy z grupy BHA mocniej działają pod kątem usunięcia martwego naskórka i silnie oczyszczają pory, co sprawia, że świetnie sprawdzą się w pielęgnacji cery trądzikowej. Najdelikatniejsze są kwasy PHA, które oprócz delikatnego efektu eksfoliacji nawilżają i odżywiają cerę. Większość kwasów kosmetycznych wykazuje właściwości minimalizujące widoczność zmarszczek oraz opóźniające procesy starzenia. Działanie zależy jednak przede wszystkim od stężenia i pH produktu– kwasy przeznaczone do użytku domowego są zazwyczaj słabsze, niż specjalistyczne preparaty stosowane w gabinetach medycyny estetycznej. Preparaty z kwasami chemicznymi to produkty silnie reagujące ze skórą, dlatego ich stosowanie wymaga odpowiedniej wiedzy, dlatego tez istotne, aby kurację przeprowadził specjalista. Liczy się systematyczność! Już po pierwszej wizycie w gabinecie zobaczysz pozytywne zmiany, ale dopiero po przeprowadzeniu pełnej kuracji możesz liczyć na efekt WOW. Które kwasy są najczęściej używane przez specjalistów i jakie problemy skórne pomogą rozwiązać?

Kwas migdałowy – spowolnione starzenie i efekt glow
Ten bardzo popularny w kosmetyce kwas pochodzący z grupy AHA pozwala na efektywne złuszczanie martwego naskórka i pobudzenie skóry do pracy, a co za tym idzie, poprawę jędrności i likwidację powierzchownych zmarszczek. Kwas migdałowy stymuluje syntezę kolagenu – substancję kluczową do zachowania młodego wyglądu cery.

– Zabiegi z wykorzystaniem kwasów znane są też ze znakomitych efektów rozjaśniających. Melanina to barwnik naturalnie wytwarzany przez ludzki organizm, który czasem z uwagi na działanie różnych czynników gromadzi się punktowo w nadmiarze na skórze twarzy lub ciała, powodując widoczne przebarwienia. Cenną właściwością kwasów, szczególnie tych z grupy AHA, BHA oraz kwasu trójchlorooctowego, jest silne działanie złuszczające sprzyjające usuwania komórek nadmiernie napigmentowanych. Kwas migdałowy skutecznie zmniejsza widoczność przebarwień i hiperpigmentacji właśnie dzięki przyspieszeniu procesu wymiany naskórka, przez co komórki skóry posiadające zbyt dużą ilość melaniny są szybciej zastępowane nowymi– tłumaczy Zofia Owczarek, kosmetolog i ekspert marki Venome, tworzącej preparaty z zakresu medycyny estetycznej.

Kwas mlekowy – nawilżenie i oczyszczenie porów
Kwas mlekowy należy do grupy AHA, co oznacza, że jego skuteczne działanie złuszczające nie niesie za sobą ryzyka mocnych podrażnień. Jako jeden z niewielu peelingów chemicznych posiada świetne właściwości nawilżające – podczas stosowania powoli wnika w głąb naskórka, skutecznie wiążąc wodę w jego wnętrzu. Kwas ten obecny w preparatach zabiegowych doskonale oczyszcza pory, dzięki czemu zapobiega powstawaniu niedoskonałości, dzięki przywróceniu skórze odpowiedniego poziomu pH. Wykazuje również działanie bakteriobójcze, chroniąc cerę przed mikroorganizmami obecnymi w otoczeniu.

– Zanieczyszczenia powietrza są jednym z elementów wpływających na zaostrzenie stanów zapalnych na skórze. Z nieustępującym pod wpływem domowej pielęgnacji problemem niedoskonałości warto udać się do specjalisty na zabieg z wykorzystaniem kwasu mlekowego. Pozwala on też na redukcję przebarwień poprzez ograniczenie działania tyrozynazy – enzymu uczestniczącego w procesie wytwarzania melaniny – dodaje Zofia Owczarek.

Kwas trójchlorooctowy – intensywna kuracja anti-aging
Kwas trójchlorooctowy, znany także jako TCA, to najsilniej działający organiczny związek chemiczny – z tego powodu dostępny jest do stosowania jedynie w ramach zabiegu pod okiem specjalisty. Wykazuje mocne działanie przeciwstarzeniowe – odpowiada za stymulowanie komórek skóry do wytwarzania kolagenu oraz elastyny, podtrzymujących prawidłową strukturę naskórka i zabezpieczających go przed niszczącymi procesami starzenia. To substancja o bardzo dużej mocy, która przenika do głębokich warstw skóry, pobudzając naturalne procesy naprawcze i powodując odnowę komórkową naskórka. Peeling chemiczny z użyciem kwasu TCA odbudowuje sprężystości i jędrność skóry, redukuje drobne zmarszczki, poprawiając widocznie napięcie owal twarzy.

Kwas kojowy – pogromca przebarwień i wolnych rodników
W kuracji ściśle nastawionej na likwidację przebarwień i zaburzeń kolorytu skóry najlepiej sprawdzi się kwas kojowy. Zapobieganie tworzeniu się skupisk melaniny w jednym punkcie skóry, łączy się w tym przypadku z działaniem przeciwstarzeniowym. Kwas kojowy jest silnym antyoksydantem, zwalczającym działanie wolnych rodników tlenowych.
– Wolne rodniki tlenowe powstają w skórze na skutek zachodzących w niej na co dzień reakcji chemicznych. Ryzyko przedwczesnego starzenia powstaje, gdy w organizmie dochodzi do zachwiania równowagi pomiędzy antyoksydantami a liczbą wolnych rodników. Skóra jest codziennie narażona na czynniki potencjalnie niszczące jej strukturę, dlatego aby wolne rodniki dodatkowo nie wpływały negatywnie na włókna kolagenowe obecnych w cerze, należy regularnie stosować przeciwutleniacze. Składnikiem o takim działaniu jest właśnie kwas kojowy, który szybko i skutecznie neutralizuje szkodliwe cząsteczki. Regularne sesje przeprowadzone przez specjalistę rozjaśnią niepożądane przebarwienia i zapewnią efekt anti-aging – mówi Zofia Owczarek, kosmetolog i ekspert marki Venome.

Stosowanie kwasów kosmetycznych gwarantuje świetne rezultaty, a strach przed podrażnieniami w większości przypadków jest bezzasadny. Co zaskakujące, często nawet nie mamy pojęcia, że w składach kosmetyków, które stosujemy w codziennej pielęgnacji, również znajdują się kwasy. Kluczem do uniknięcia niepożądanego działania na skórę jest terapia przeprowadzona przez specjalistę lub rozpoczęcie domowej pielęgnacji od łagodnych peelingów chemicznych w niskim stężeniu np. z grupy PHA. To nic trudnego, a efekty z pewnością zaskoczą.

Fot. Venome
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat