„Mózg incognito. Wojna domowa w twojej głowie” – recenzja

Recenzja książki „Mózg incognito. Wojna domowa w twojej głowie”.
Nowa fascynująca opowieść o mózgu dla entuzjastów poznawania mechanizmów stojących za ludzkim zachowaniem. David Eagleman jak zwykle w formie!

Przeszło rok temu moja fascynacja człowiekiem i jego mózgiem znacząco wzrosła. Zapragnęłam dowiedzieć się jak najwięcej o tej istocie i jej narządzie, który – według mnie, ale też większości naukowców – stanowi źródło „ja” i odpowiada za to, kim jesteśmy. (W uproszczeniu, wszak z osobna można by przeanalizować gospodarkę hormonalną czy bakterie zasiedlające jelita). Właśnie wtedy poznałam i zakochałam się w autorach takich jak Yuval Noah Harari czy David Eagleman, którego kolejną książkę mam zaszczyt dziś przedstawić.

„Mózg incognito. Wojna domowa w twojej głowie” to rozwinięcie książki „Mózg. Opowieść o nas” wydanej przez Zysk i S-kę w 2018 roku. Przynajmniej takie odniosłam wrażenie, jako że „Mózg incognito…” zawiera mnóstwo wątków z poprzedniej publikacji – często ponownie omówionych, czasem jedynie wspomnianych – a jednocześnie dokłada ogrom nowych. Dostajemy kilka ilustracji, przede wszystkim iluzji optycznych. W „Mózgu…” jest ich znacznie więcej, natomiast preferuję tekst, więc zmiana mi się podoba.

W tegorocznej książce pojawił się obszerny rozdział poświęcony odpowiedzialności prawnej w kontekście nieprawidłowości funkcjonowania mózgu u przestępców (tego zagadnienia nie ma w poprzedniczce). Eagleman wychodzi z założenia, że niemała liczba osadzonych w więzieniach trafia tam z powodu błędów działania mózgu – przede wszystkim takich, do których weryfikacji nie mamy jeszcze narzędzi. Wyjaśnia, dlaczego uwięzienie nawet na długie lata nie wpłynie na poprawę zachowania niektórych więźniów. Proponuje inne metody, tym razem mogące realnie pomóc przestępcom i społeczeństwu. Ich celem jest naprawa mózgu, nie zaś zemsta społeczeństwa („zabiłeś człowieka, więc teraz gnij za kratami za karę, nawet jeśli to cię nie zmieni”). Choć niektóre stwierdzenia budzą mój sprzeciw, bo sama widzę ukojenie dla poszkodowanych w „zemście” wymierzenia surowej kary, to jednak nie zamierzam dyskutować z nauką. Jeżeli fakty przemawiają na korzyść propozycji autora, a na to wygląda, oddałabym głos na reformę systemu penitencjarnego.

Eagleman nie leje wody. „Mózg incognito…” to dość gruba książka zapisana niewielkim drukiem, z której przykłady, badania i niezwykłe przypadki osób z uszkodzeniami mózgu wprost się wysypują. Na podziw i szczegółowe omówienie zasługują również przypisy. Autor rozwija w nich kwestie, których dłuższe opisywanie w rozdziałach rozmyłoby główny wątek. Warto więc przeczytać również je.

Jestem zachwycona lekturą i mam nadzieję, że nakładem wydawnictwa Zysk i S-ka pojawi się więcej książek tego autora.

Olga Kublik
(olga.kublik@dlalejdis.pl)

D. Eagleman, „Mózg incognito. Wojna domowa w twojej głowie”, Zysk i S-ka, Poznań, 2021.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat