„Niebieskie buty” - recenzja

Recenzja książki „Niebieskie buty”.
Kolejna część przygód i życiowych historii, których głównymi bohaterkami są właścicielka i pracowniczka botswańskiej Kobiecej Agencji Detektywistycznej nr 1.

Napisana niezwykle ciepło i z humorem oraz pełna życiowych refleksji książka Alexanda McCall SmithaNiebieskie buty” po przeczytaniu pozostawia pod powiekami obraz buszu, słońca oraz silnych więzi międzyludzkich. Mma Ramotswe, dojrzała dama o tradycyjnej budowie ciała, zajmuje się po raz kolejny przeróżnymi sprawami. Wprawdzie mogą się one wydać niektórym dosyć błache, niemniej jednak dla właścicielki jedynej botswańskiej Kobiecej Agencji Detektywistycznej są bardzo ważne. Hierarchia spraw jest bardzo różna. Zarówno dotyczą one kradzieży mienia państwowego jak i tradycyjnych przekonań ludowych, które mogą nieraz doprowadzić do bardzo trudnych społecznych sytuacji. Także dowody zdrad małżeńskich lub malwersacji przewijają się wraz z codziennymi rozmyślaniami Mma Ramotswe o życiu. Przy prowadzeniu śledztw właścicielka biura korzysta z pomocy swej jedynej pracowniczki Mma Makutsi. Druga z kobiet jest dyplomowaną sekretarką, a także świeżo zaręczoną kobietą. Przedmiotem różnych dyskusji będzie także i jej relacja z ukochanym, a właściwie próba znalezienia kompromisu między byciem współczesną Afrykanerką, a posiadaniem narzeczonego, zwłaszcza o tradycyjnych poglądach. W dochodzeniach detektywistycznych okazjonalnie biorą udział także pracownicy męża Mma Ramotswe, który jest właścicielem warsztatu samochodowego.

Niebieskie buty” to kolejna część przygód właścicielki Kobiecej Agencji Detektywistycznej nr 1. Wprawdzie przez osoby postronne bywa nieraz postrzegana jako mało ważna instytucja. To jednak właśnie tu przychodzą z problemami inne kobiety. Zdradzone mężatki, oszukiwane przez pracodawców pracowniczki czy obserwatorki różnych malwersacji. Mma Ramotswe może nie prowadzi najtrudniejszych spraw kryminalnych na świecie. Z całą pewnością jednak angażuje się bardzo intensywnie w każde dochodzenie. Dzięki temu poznajemy jej życie codzienne, refleksje o życiu, sobie i innych ludziach. W zasadzie można by nawet powiedzieć, że wątek sensacyjny nie jest tu najważniejszy. Mma Ramotswe jest osobą o wielkim sercu, tradycyjnej budowie ciała i wielkiej wrażliwości na cały świat. Jeżeli więc chcecie zanurzyć się w ciepłym powietrzu Botswany, poczuć jej klimat i popatrzyć na europejczyków przez afrykański pryzmat, koniecznie sięgnijcie po tę książkę. Na pewno przyniesie wam ukojenie od życiowych trosk lub chociażby zimowej pogody.

Agnieszka Pater
(agnieszka.pater@dlalejdis.pl)

Niebieskie buty, Alexander McCall Smith, wyd. Zysk 2014




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat