Nieco kulinarna biografia kobiety pracującej

Recenzja książki „Cacko”.
Piękne „Cacko” z kolekcji Krystyny Sienkiewcz. Tak można w skrócie opisać książkę aktorki, która właśnie ukazała się na rynku wydawniczym.

Bardzo ładnie wydana książka, pełna zdjęć, komentarzy, opisów, a nawet i przepisów kulinarnych. „Cacko” to nie tylko autobiografia. To książka, w której opowieści o własnym życiu przeplatają się z anegdotami, komentarzami dotyczącymi innych znanych osób z bliskiego grona autorki (chociażby np. Agnieszki Osieckiej), a także z różnymi refleksjami.

Z całej książkiCacko” emanuje olbrzymia pogoda ducha. Wdzięczność mamie za odziedziczenie wrażliwości na piękno świata, wyszukiwanie wszędzie niezwykłych i szalonych sposobów na ubarwienie życia. Twórcze podejście do życia, które udało się zrealizować w wielu pasjach. Dzięki pozytywnym zbiegom okoliczności wszystkie te elementy uzupełniały się i współistniały w całym życiu autorki. Nie wszyscy wiedzą, że Krystyna Sienkiewicz jest absolwentką Wyższej Szkoły Plastycznej. Aktorstwa uczyła się niejako w zawodzie, jak wielu ze starszych (a może i młodszych) widzów wie – z ogromnym powodzeniem. Sama mówi o sobie, że zawsze miała zacięcie do komediowego liryzmu. Bogata biografia dokonań artystycznych z całą pewnością o tym świadczy.

Występowała nie tylko w licznych spektaklach ale i m.in. w audycjach radiowych. Była członkinią legendarnego STSu. Grała również w Kabarecie Starszych Panów. Jeździła po całej Polsce biorąc udział w kolejnych przedstawieniach. „Cacko” nie jest typową biografią ponieważ autorka skupia się na różnych okresach życia, nie trzymając się sztywno chronologii. Mówi o swoim dorastaniu, pracy, a także innych sprawach. Dotyczy to zarówno talentu plastyczneg, jak i życia prywatnego. Nie znajdziemy tu wprawdzie szczegółowych opisów miłości życiowych czy skrywanych sekretów. Jak pisze autorka, publiczne opowiadanie o tej sferze nigdy nie było jej celem. Niemniej jednak czytelnik może zapoznać się z różnymi przemyśleniami, spostrzeżeniami związanymi m.in. ze sprawami damsko - męskimi lub po prostu z tzw. życiem, mediami, prozą dnia codziennego.

Krystynę Sienkiewicz do dziś można zobaczyć w teatrze. Z całą pewnością granie dla publiczności jest i było dla niej najważniejszą pasją życiową. Mimo wielu trudnych sytuacji, które przeszła, jest osobą o olbrzymim poczuciu humoru oraz pozytywnym podejściu do świata. Lektura „Cacka” była dla mnie znakomitą okazją do zanurzenia się na pewien czas w jej świecie.

Agnieszka Pater
(agnieszka.pater@dlalejdis.pl)

Krystyna Sienkiewicz, „Cacko”, Prószyński i S-ka, Warszawa 2013




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat