„Nienaganny” – recenzja

Recenzja książki „Nienaganny”.
Właściwie mogłabym zacząć tak: Jeśli chcecie napisać książkę na błahy temat z głębokim kontekstem, ale nie wiecie jak się do tego zabrać, to właśnie w waszych rękach wylądował świetny przykład.

Jak stworzyć książkę o czymś, co wydaje się być dla wielu osób nadęte lub nawet zbyteczne, a jednocześnie, dzięki wielkiej wiedzy autora, odwzorować i pokazać kilkaset lat kształtowania się europejskiej i światowej historii? To właśnie takie pozorne „nic”, czyli „Nienaganny. Bigorafia męskiego wizerunku” Przemysława Bociąga. Temat damskiej mody jest ciągle badany, wałkowany i sprzedawany nie tylko w kolorowych gazetach, ale także w tysiącach sklepów. Na świecie są przecież nawet muzea, w których przechowuje się wyjątkowe kreacje sztuki projektanckiej. Z reguły jest to odzież przeznaczona dla kobiet. A cóż zatem z modą meską i męskim wizerunkiem? Czy całkowicie już spowszedniała i została sprowadzona  do spodni i koszulki?

Z całą pewnością nie. I nie trzeba daleko szukać przykładów, bo w prawie każdym kiosku znajdziemy co najmniej jeden magazyn poświęcony modzie męskiej. Jednocześnie niekoniecznie musi to oznaczać, że większa część mężczyzn jest na co dzień elegancka. A właściwie jak już jesteśmy przy tym temacie, to można sobie zadać pytanie: Czym właściwie jest elegancja? W dobie dżinsów i T - shirtów trudno jest mówić o obowiązującym powszechnie dress code, o ile np. nie pracujemy w banku lub w branży produktów luksusowych. Co w takim razie powoduje, że nosimy takie, a nie inne rzeczy? Z czego wynika moda na określony fason lub kształt ubrań. Wreszcie, pytanie całkiem podstawowe, na które może nie wszyscy sobie odpowiadamy: Czemu służy ubieranie się? Podtrzymaniu ciepłoty ciała czy może jednak bardziej ozdobie?

Przemysław Bociąga stworzył świetną książkę na temat pozornie płytki. Świat męskiej mody i męskiego wizerunku, choć mocno zmieniał się przez ostatnie lata, rzadko kiedy bywał tematem do głębszych rozważań. A taka właśnie jest „Nienaganny. Biografia męskiego wizerunku”, która została napisana z persektywy historyczno-kulturoznawczo-socjologicznej. Autor posłużył się historią męskiej mody (a dokładnie mówiąc zaczyna od pierwszego dandysa epoki bliżej współczesności czyli George’a „Beau” Brummela), ale nie ogranicza się do historii poszczególnych elementów garderoby.  Jego opowieść zatacza szerokie kręgi w sposób bezpośredni, jak i pośredni, dotyczy także wielu innych aspektów. Nie tylko np. mody na mycie i nie mycie, ale także na: styl życia, zasobność portfela, wreszcie  industralizację całego przemysłu, dostępności do materiałów i narzędzi oraz co za tym idzie - do masowości wytwarzanych produktów. Zahacza także o kulturę wysoką i niską, powszechną i dostępną dla wybranców elit. Wiele spotrzeżeń dotyczy nie tylko samej odzieży, ale przenosi nas także w inne perspektywy na przestrzeni od kilkuset lat wstecz do współcześności. Dzięki bardzo zręcznemu przeplataniu różnej wiedzy, dowiemy się wielu konkretów np. Kiedy powstała moda na określone style? Dlaczego i w co ubierano się kiedyś do kościoła, a w co do pracy? Czy pasiak w Oświęcimiu był też przez kogoś zaprojektowany? Również w każdym przypadku otrzymamy bardzo szeroką perspektywę wydarzeń, dzięki którym dane rzeczy i stytuacje ukształtowały się w taki, a nie inny sposób. Tak, cały czas mowa jest o męskim wizerunku, ale w całkowicie niespotykany jak dla mnie dotychczas sposób. Podsumowując: bardzo ciekawa książka, nie tylko dla fanów klasycznej elegancji.

Agnieszka Pater
(agnieszka.pater@dlalejdis.pl)

Przemysław Bociąga, „Nienaganny. Biografia męskiego wzierunku”,  Wydawnictwo Agora, Warszawa, 2019.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat