Niezły kąsek na karnawał

Co podać podczas domowej prywatki.
Żaden karnawał – nieważne, czy odbywa się w Rio de Janeiro, w Wenecji czy w podwarszawskich Markach – nie obejdzie się bez jedzenia!

Dobry podkład pod pląsy i rozmowy z przyjaciółmi to podstawa, która pozwoli tańczyć i bawić się całą noc. Na jakie przekąski warto postawić w tym krótkim, acz niezwykle intensywnym imprezowym czasie? Powinny być ładne, szybkie w przygotowaniu i co ważne – dla wszystkich!

Początek roku z reguły dzieli społeczeństwo na dwie grupy. Na tych, którzy robią noworoczne postanowienia – rzucają alkohol, rezygnują z jedzenia mięsa i zapisują się na siłownię. Oraz na tych, którzy wpadają w wir karnawałowej fiesty, nie stroniąc od wyskokowych trunków czy jedzenia “na mieście”. Obie grupy jednak z chęcią spotykają się w tym szczególnym czasie z przyjaciółmi na tzw. domówkach. Właśnie dlatego, przygotowując karnawałowe menu na tego typu imprezę, warto wziąć pod uwagę różnorodność – nie tylko gustów, ale również postaw noworocznych – jego odbiorców.
Jak więc przygotować imprezowe przekąski tak, żeby wyglądały atrakcyjnie, były zdrowe i na długo pozostały w pamięci kubków smakowych wszystkich, nawet najbardziej wymagających gości?

Po pierwsze – ładne!
Nie bez powodu mówi się, że je się oczami. Dlatego warto poświęcić trochę czasu i wspiąć się na wyżyny kreatywności tak, aby przygotowane przekąski wyglądały na naszym stole po prostu atrakcyjnie. Każde jedzenie bowiem bardziej smakuje, gdy "ładnie" wygląda. Aby tak się stało, wystarczy użyć kolorowych składników i umiejętnie przyozdobić, poukładać i zaserwować jedzenie. I nie chodzi tutaj o znanego z Internetu „mięsnego jeża”, ale bardziej na przykład o zastąpienie zwykłego talerza płaską muszlą czy podstawką wydrążoną z miąższu skórki arbuza lub ananasa.

– Namawiam, żeby podczas serwowania przekąsek rezygnować z plastikowych talerzy i półmisków! Nie są ani ładne, ani ekologiczne. Dobrym pomysłem na zaserwowanie jedzenia, i co ważne – w duchu “zero waste”, będą na przykład grube, drewniane deski, których na co dzień używamy do krojenia – mówi Grzegorz Kozieł, ekspert firmy Zwieger. – Można też oczywiście zaopatrzyć się w deski przeznaczone stricte do serwowania.

Po drugie – szybkie!
Żaden gospodarz imprezy nie chce stać cały dzień w kuchni, przygotowując przekąski na wieczór. Dlatego warto już kilka dni wcześniej zrobić dobry plan serwowanych pozycji. To nie tylko ułatwi proces kompletowania potrzebnych produktów, ale również usprawni samo przygotowanie potraw. Ważne, żeby nie wymagały żmudnego gotowania, użycia wielu kuchennych sprzętów na raz czy trudno dostępnych składników. Smażmy więc bez oleju na specjalnie przystosowanej do tego patelni, a zamiast tradycyjnych dodatków, takich jak plasterki pomidora czy ogórka, użyjmy mniej konwencjonalnych, ale nadal obecnych nawet w osiedlowych dyskontach. Mogą to być na przykład kawałki świeżych fig, borówki amerykańskie czy maliny.

– Gości można też zaskoczyć przekąską ze świeżych warzyw. Pokrojone w zgrabne słupki marchewki lub kawałki selera maczane w jogurcie – lekko doprawionym solą, pieprzem i świeżymi ziołami, choć z wiadomych względów odradzamy czosnek i cebulę - staną się idealnymi towarzyszami wieczornych rozmów i tańców. Takie danie można błyskawicznie przygotować, używając krótkiego i bardzo ostrego noża – dodaje Grzegorz Kozieł.

Po trzecie – wartościowe!
W tym roku na stole z przekąskami muszą znaleźć się też kiszonki! Dlaczego? Ponieważ są prawdziwą skarbnicą witamin oraz minerałów i można je podać na naprawdę wiele sposobów. Nie ograniczajmy się jednak tylko do ogórków. W sklepach ze zdrową żywnością, które powstają w Internecie jak grzyby po deszczu, można kupić prawdziwe zakiszone cuda. Poczynając od kapusty, na rzodkiewce, czosnku czy nawet na śliwkach i jabłkach kończąc. Kiszonki są kolorowe i wymagają tylko jednej czynności – wyjęcia ze słoika do ładnego naczynia. Oczywiście produkty można zakisić samemu, jednak wymaga to dyscypliny – kiszenie warzyw i owoców trwa od kilku do kilkunastu dni.

A’la Italia
Interesującym i zdrowym daniem, które warto zaproponować gościom, jest carpaccio z buraka. Sekretem tej tradycyjnej w składzie, acz awangardowej w wyglądzie i nazwie potrawy jest cienkość pokrojonych plastrów pieczonego buraka. Jak radzi ekspert Zwieger: Idealnie nadaje się do tego długi i ostry nóż, który pozwoli łatwo i szybko pokroić buraka w cienkie plastry.

Do tego wystarczy jeszcze garść świeżej rukoli, włoskich orzechów i w palcach roztartego koziego sera twarogowego, a także sól, świeżo zmielony pieprz, odrobina oliwy oraz soku z cytryny. Gwarantujemy, że to właśnie ta potrawa zniknie ze stołu w pierwszej kolejności. Dobra rada? Przygotujecie jej dwa, a nawet trzy talerze!

Karnawał rządzi się swoimi prawami, podobnie jak kuchnia. Nie dajmy się jednak zwariować – postawmy na proste, ale ładne i wartościowe propozycje, a na pewno z naszej prywatki nikt nie wyjdzie niezadowolony. Inspiracji szukajmy jednak najpierw w swojej głowie i uzupełniajmy je tylko pomysłami z Internetu. Będziemy mieć wtedy pewność, że zachowamy oryginalność, a nasza impreza pozostanie na długo w pamięci naszych gości.

Fot. Zwieger
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat