Nowe seriale, które warto oglądać wiosną

Seriale na wiosnę 2017.
Wiosna to ulubiona pora roku wszystkich serialomaniaków.

To właśnie wtedy, większość stacji telewizyjnych decyduje się na wprowadzenie do ramówki nowych seriali lub kolejnych serii dobrze znanych widzom produkcji. Nie inaczej było w tym roku – tegoroczna wiosna obfitowała w wiele interesujących premier. Chcesz poznać najciekawsze z nich? Koniecznie przeczytaj nasz najnowszy tekst!

Syn

Pierce Brosnan zawsze był Twoim ulubionym Jamesem Bondem? Na pewno zainteresuje Cię najnowsza produkcja z jego udziałem – 10-odcinkowy miniserial „Syn”. Serial to adaptacja jednej z najchętniej nagradzanych powieści Philippa Meyera. Dzieło spotkało się z ciepłym przyjęciem ze strony krytyków – doczekało się nominacji do prestiżowych nagród Pulitzera – więc szybko zdecydowano się na ekranizację. Dlaczego warto obejrzeć serial? Przede wszystkim ze względu na rewelacyjną fabułę. Akcja rozgrywa się na przestrzeni 150 lat i skupia się na trzech pokoleniach rodziny McCulloughów. Główne skrzypce gra nestor rodu, Eli (grany przez Brosnana), który dzieciństwo spędził u boku Indian z plemienia Komanczów. Plemienne wychowanie powoduje, że często wchodzi w konflikt ze swoimi dziećmi, sąsiadami i partnerami biznesowymi. Brzmi interesująco? Premiera na początku maja na kanale AMC.

Tabu

Lubisz seriale z wciągającą intrygą? Najnowsza propozycja znajdującego się w ofercie telewizjaswiatlowodowa.pl kanału HBO - „Tabu” - to coś dla Ciebie! Za produkcję odpowiedzialni są: znakomity reżyser Ridley Scott (autor filmów „Obcy” i „Prometeusz”) oraz odtwórca głównej roli, nominowany do Oscara aktor Tom Hardy, znany z takich perełek jak „Zjawa”, „Incepcja” czy „Mroczny Rycerz powstaje”. Fabuła serialu skupia się na uznanym za zmarłego Jamesie, który po latach w Afryce, postanawia wrócić do rodzinnej Anglii, gdzie odziedziczył ogromne przedsiębiorstwo handlowe. Początkowa radość szybko mija. Okazuje się, że na jego miejsce jest co najmniej kilku kandydatów, a utrzymanie wpływów wcale nie będzie takie łatwe, bo na każdym kroku czają się wrogowie. Obok Toma Hardy’ego, w produkcji można zobaczyć wiele sławnych aktorów, m.in. znanych z „Gry o tron” Jonathana Pryce’a i Oonę Chaplin oraz Michaela Kelly’ego („House of Cards”).

Wielkie kłamstewka

„Wielkie kłamstewka” to kolejny miniserial, który udowadnia, że warto mieć dostęp do HBO. Producentom udało się namówić do powrotu na mały ekran dwie zdobywczynie Oscara – Nicole Kidman i Reese Witherspoon – oraz jedną z najbardziej utalentowanych aktorek młodego pokolenia, Shailene Woodley. Akcja „Wielkich kłamstewek” rozgrywa się w Kalifornii, a Woodley gra samotną matkę, której przyjazd do sennego miasteczka zgrywa się z tajemniczym morderstwem. Serial porusza wiele ważnych tematów, m.in. problemy w komunikacji czy wykluczenie. Aktorką partnerują Laura Dern, Alexander Skarsgård, Zoë Kravitz i Adam Scott. Reżyserią zajął się nominowany do nagrody Akademii Kanadyjczyk Jean-Marc Vallée, autor takich hitów jak „Witaj w klubie” i „Dzika droga”.

Fot. Materiały zewnętrzne




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat