„O miłości bez litości” to całe pasmo zaskakujących zdarzeń, które nie raz wywołają uśmiech na Waszych twarzach.
Niebanalne poczucie humoru, świetny język, wciągające dialogi i bohaterowie, z którymi mamy ochotę spotkać się przy lampce wina lub przy butelce piwa to idealny przepis na literacki sukces. Katarzyna Augustyniak-Rak udoskonaliła go, dodając wybuchową mieszankę emocji i plątaninę losów głównych postaci, tworząc prawdziwe arcydzieło – powieść „O miłości bez litości”. Nie przesadzę, mówiąc, iż ta książka wciąga niemalże jak czarna dziura – kiedy weźmiecie ją do ręki, nie będzie już odwrotu. Jeżeli pragniecie oderwać się od rzeczywistości, zatapiając się w ciekawej lekturze, koniecznie wybierzcie tę publikację – rozrywka gwarantowana.
Honorata, trzydziestoparoletnia pani pulmonolog, wiedzie spokojne, zakrapiane alkoholem życie. Krąży między domem i szpitalem, od czasu do czasu zahaczając o okoliczne bary i restauracje. Pewnego dnia w jej przewidywalny do znudzenia świat wkracza tajemniczy, choć niezbyt urokliwy dziennikarz, który wbrew jej woli przypomina jej o bolesnym okresie z jej życia. Walcząc sama ze sobą postanawia jednak pomóc nowemu znajomemu w odnalezieniu swojej dawnej miłości, starając się jednocześnie znaleźć drogę do samej siebie i swojego prawdziwego szczęścia. Na Honoratę niemalże na każdym kroku czekają niespodzianki – jedne bardziej, inne mniej przyjemne, które wprowadzają niemały zamęt w życiu lekarki. To, co do tej pory było dla niej nieosiągalną utopią, okazuje się zwykłą mrzonką, a to, co omijała szerokim łukiem, staje się bliższe jej sercu, niż sama mogłaby sądzić.
Wciągająca od pierwszej strony, zabawna, a jednocześnie boleśnie prawdziwa powieść „O miłości bez litości” jest celną odpowiedzią na wszelkie ckliwe, romantyczne opowiastki, które coraz częściej wywołują w nas odruch ziewania, stając się idealnym środkiem usypiającym. Moment, w którym sięgniecie po książkę Katarzyny Augustyniak-Rak, zapamiętacie na długo – od tej chwili Wasz sposób patrzenia na świat ulegnie znaczącym zmianom, a na Waszej twarzy pojawi się niewymuszony uśmiech. Myślę, że warto poświęcić kilka godzin dla osiągnięcia tak wspaniałego efektu.
Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)
Katarzyna Augustyniak-Rak, „O miłości bez litości”, Publicat, 2019 r.