O plamach słów kilka

O plamach słów kilka, czyli jak poradzić sobie z brudnymi ubraniami podczas roku szkolnego.
Wraz z rozpoczęciem roku szkolnego musimy liczyć się z większą ilością prania. Jednak to nie jedyne nasze zmartwienie.

Plamy, które przynoszą nasze pociechy ze szkoły są czasami zdumiewająco trudne do wyczyszczenia.

Plamy są różnorakie i zdarzają się także dorosłym. Jest kilka domowych sposobów, które pomagają się uporać z tymi najbardziej popularnymi. W zależności od problemu, wybierzemy inną technikę odplamiania. Gotowi na wycieczkę po zabrudzeniach?

1. Boisko na koszulce
Jak łatwo się domyślić, chodzi oczywiście o ślady trawy i błota przyniesione do domu po lekcji wf-u organizowanej na zewnątrz szkolnego budynku. Z zielonymi zabrudzeniami poradzić sobie można na kilka sposobów. Zarówno za pomocą alkoholu czy amoniaku, jak i przy użyciu wody utlenionej, płynu do mycia naczyń, a nawet przy pomocy soku z cytryny. Zazwyczaj te wszystkie rzeczy znajdują się u nas w domu, co zdecydowanie ułatwia całą sprawę. Plamy z błota zazwyczaj nie sprawiają tak dużo kłopotu. Jeszcze wilgotne mogą zejść przy użyciu samej wody. Problem generuje się wtedy, kiedy są już zaschnięte. Jednak wtedy powinniśmy poradzić sobie z nimi za pomocą wacika nasączonego alkoholem lub roztworem wodnym z gliceryny.

2. Jedzenie nie tylko w brzuszku
Jeśli wasze dzieci chodzą na obiady w szkolnej, czy przedszkolnej stołówce, to wiecie o czym mowa. O ile ślady po ziemniakach spiorą się bez zarzutu, to problem pojawia się przy buraczkach, czy czerwonych owocach. Tutaj najlepiej sprawdzi się następująca kolejność: pierwszym krokiem jest spryskanie plamy wodą sodową, a kolejno spłukanie pod zimną wodą. Do miski należy wlać gorącej wody z ćwierć szklanki boraksu i namoczyć tkaninę. Ostatnim krokiem jest zwykłe pranie w pralce mechanicznej.

3. Uniwersalny i skuteczny
Jednak czy w biegu, który towarzyszy nam podczas roku szkolnego mamy czas na przeszukiwanie Internetu w celu zdobycia złotej porady, a następnie próbę zdobycia tych specyfików o dziwnych nazwach? O ile w przypadku cytryny i płynu do mycia naczyń możemy sobie poradzić z plamami bez zbędnych emocji, to mało kto ma w domu glicerynę czy boraks. Kolejną kwestią jest niszczenie tkanin alkoholowymi miksturami. Z pomocą przychodzą odplamiacze. Jednak nie wszystkie się sprawdzą. Należy sprawdzać ich składy, by nie poniszczyły nam naszych ubrań. Wybierajmy takie bez chloru i fosforanów, które sieją spustoszenie na tkaninach. Doskonałymi produktami, które świetnie radzą sobie z wszelkimi zabrudzeniami są produkty Flo - Żel do prania Color Gel oraz Odplamiacz Oxy Power. Ten komplet sprawi, że zapomnisz o problemach z plamami na długo.

Fot. Flo
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat