Są perfekcjonistami uwielbiającymi mieć nad wszystkim kontrolę. To zazwyczaj takie osoby dopada obsesja na tle notorycznego porządkowania przestrzeni wokół. W ich głowach na okrągło pojawiają się natrętne myśli o bałaganie, który bez zwłoki trzeba posprzątać. Każdą wolną chwilę poświęcają więc na to, aby niwelować rzeczywisty bądź wyimaginowany brud i nieporządek. Nie mogą zaznać spokoju, gdy dopada ich świadomość braku czystości w otoczeniu. Poprawia im się humor tylko jeśli sami perfekcyjnie wysprzątają to, co ich zdaniem jest śmietniskiem i zaniedbaną przestrzenią. Każdy papierek, pyłek, kłaczek i okruszek to wrogowie, których natychmiast trzeba wyeliminować.
Wykazywanie nadmiernej nerwowości oraz nagminne pucowanie mieszkania przez osobę dotkniętą manią czystości, powinno zapalić u jej bliskich czerwoną lampkę. Warto, aby zachęcili ją oni do kontaktu z profesjonalistą, który pomoże zwalczyć zaburzenie na tle sprzątania. Nieoceniony jest tutaj psycholog, psychiatra lub psychoterapeuta. W radzeniu sobie z porządkową obsesją znakomite efekty przynosi również odwracanie uwagi pacjenta od natrętnych myśli, ciekawe hobby, umiejętna relaksacja, uprawianie sportów.
Specjaliści twierdzą, że mania sprzątania uaktywnić się może w każdym wieku. Najczęściej dotyka jednak tzw. młodych dorosłych. Z nadmiernym zamiłowaniem do porządków warto powalczyć. W przeciwnym razie, zaburzenie może pogłębiać się i bardzo negatywnie wpływać nie tylko na życie osoby z obsesją na tle bałaganu, ale i jej rodziny.
Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)
Fot. pixabay.com