Premiera 15 stycznia 2015
I. Funder zwany Chaplinem ma 15 lat, właśnie wyjechał z matką na wakacje. Jest lipiec 1969 roku, za kilkanaście dni Neil Armstrong stanie na powierzchni Księżyca. Funder chce napisać o tym wiersz, ale nie uda mu się stworzyć niczego poza tytułem.
II. Kiedy w amerykańskim miasteczku Karmack liczba nieszczęśliwych wypadków wzrosła o 18 procent, szeryf postanawia zatrudnić pośrednika, który będzie przekazywał tragiczne wieści rodzinom poszkodowanych. Posadę otrzymuje Frank Farelli. Niektórzy twierdzą, że Farelli przynosi nie tylko wiadomości o nieszczęściach, ale również same nieszczęścia.
III. Funder jest już po pięćdziesiątce, właśnie opuścił ośrodek terapeutyczny w stanie Maryland. Jest cenionym pisarzem, ale po śmierci ojca przeżył załamanie nerwowe. „Najpierw straciłem ojca, potem straciłem powieść, a na koniec straciłem rozum” – mówi.
Te trzy historie, misternie połączone na bardzo wielu poziomach, składają się na Odpływ, nową powieść Larsa Saabye Christensena, autora niezapomnianego Półbrata i głównego norweskiego pretendenta do Literackiej Nagrody Nobla. W najnowszej książce norweski pisarz powraca do swoich ulubionych wątków i tematów: relacji dziecko–rodzice, dojrzewania i drobnych niedoskonałości fizycznych, które definiują osobowość. Znakiem rozpoznawczym Saabye Christensena są też postaci kobiet świetliste, tajemnicze i emanujące swoistą melancholią.
Książka została uznana przez prasę za arcydzieło i jest uważana za najlepszą powieść autora.
Ostry, zabawny i wstrząsający Odpływ to propozycja dla wszystkich, którzy kochają filmy braci Coen i nie mogą się uwolnić od chłodnego czaru prozy Karla Ove Knausgårda. Saabye Christensen hipnotyzuje tak samo, ale czułość, z jaką opisuje swoich niedoskonałych bohaterów, sprawia, że Odpływ emanuje niezwykłym ciepłem.
Od tej książki nie sposób się uwolnić. Zaczyna się jak echo, a kończy jak niewątpliwe arcydzieło – „Aftenposten”
Czuła i smutna opowieść o śmierci, winie i pojednaniu. Najlepsza powieść Christensena od czasu Półbrata – „Adresseavisen”
Odpływ jest zabawny, a jego zakończenie – intensywne, szczere i tak piękne, że rozłożyło mnie na łopatki — „Dagbladet”
Nowa powieść Christensena przerosła nasze — wygórowane — oczekiwania. Autor nigdy nie był w tak znakomitej formie.
Norsk Rikskringkasting (norweska telewizja publiczna)
Ojciec często powtarzał: „Musisz umieć zbudować dom, zanim będziesz mógł go zaprojektować”.Staliśmy teraz w dzielnicy Majorstua razem z co najmniej dwoma tysiącami innych widzów zaopatrzonych w słuchawki ochronne i wielkie okulary przeciwsłoneczne, jakbyśmy mieli być świadkami hałaśliwego zaćmienia słońca. Ale nie o to chodziło. Mieliśmy patrzeć, jak burzą budynek Philipsa.
(pierwsze zdania z książki)