Open day z marką Nuxe

Otwarty Dzień w Nuxe.
Prosto z paryskich salonów do stolicy Polski!

23 maja w warszawskiej kamienicy przy ul. Mokotowskiej odbyło się wyjątkowe spotkanie z marką Nuxe. Warto dodać, że nie w byle jakiej kamienicy, ale wpisanej do rejestru zabytków, zaprojektowanej przez Mariana Lalewicza na początku XX w.  Mieszkali w niej najznamienitsi warszawscy adwokaci i lekarze, a nawet przez jakiś czas sam marszałek Józef Piłsudski. Ten przepiękny, monumentalny budynek z duszą to idealne miejsce na zaprezentowanie „intuicyjnej pielęgnacji opartej na zmysłowych doznaniach”.

Markę Nuxe stworzyła Aliza Jabès łącząc siłę natury z potęgą nauki. Kosmetyki są naturalne, oparte na innowacyjnych recepturach. W składzie możemy znaleźć takie składniki jak: passiflora (nadaje cerze świetlisty wygląd), liliowiec (ujędrnia skórę) czy kwiat pomarańczy (uspokaja skórę). Marka Nuxe – początkowo lokalna i kameralna – za sprawą wysokiej jakości produktów stała się popularna. Produkty marki można znaleźć w wielu salonach SPA.

Podczas dnia otwartego zaprezentowano kosmetyki z linii Huile Prodigieuse, a w szczególności fantastyczne suche olejki. Olejek jest doskonały zarówno do ciała, twarzy jak i włosów. Preparat nawilża, wygładza i regeneruje, a jego receptura oparta jest na synergii siedmiu różnych olejków (tsubaki, migdałowy, kameliowy, z ogórecznika, orzechowy, macadamia, arganowy) wzbogaconych o witaminę E. Wystarczy jedno psiknięcie, aby przenieść się w egzotyczny świat, gdzie powietrze pachnie wanilią i pomarańczą. Dzięki umieszczeniu go w buteleczce (50 ml lub 100ml.) z atomizerem, aplikacja kosmetyku jest niezwykle wygodna. Jak wykazały badania olejek chroni skórę przed wolnymi rodnikami, ogranicza przyleganie skażonych cząstek do skóry, tonuje kolor rozstępów nawet do 30%.

Po pierwszym wypróbowaniu kosmetyku jestem zachwycona! Nie mogę powiedzieć jeszcze czy jest on skuteczny, czy nie; jednak bardzo szybko się wchłania, nie zostawia tłustych śladów, błyskawicznie nawilża i pachnie bosko - jak ogród skąpany w słońcu.

Podczas tego wyjątkowego spotkania, oprócz kosmetyków, towarzyszyły wszystkim kwiaty, których zapach unosił się od samego wejścia. Róże, piwonie, goździki, cyprysiki zdobiły głowy kobiet, które przybyły na to spotkanie. Jak się okazuje, natura jest na wyciągnięcie ręki – może ona zamieszkać w flakoniku Huile Prodigieuse w Twojej szafeczce na kosmetyki.

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

Fot. Anna Stasiuk




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat