„Opowieści lokomocyjne” to niezwykła lektura, w której nie ma wyraźnie zarysowanych granic pomiędzy autentycznością a fikcją. Autor swobodnie przeprowadza czytelnika ze świata realnego do świata wymyślonego, nierzeczywistego, wyobrażonego. Taki zabieg sprawia, że może dowolnie manipulować zdarzeniami, ludzkimi losami, wizjami historycznymi i psychologicznymi. Książka składa się z siedmiu historii: „Motor Pana B.”, „Wiatr i kurz”, „Na ostatnim wybiegu”, „Dark Mastermind”, „Podróże pionowe i poziome”, „Tramwaj zwany niepożądaniem”, „Hulajnoga”. Wielokrotnie byłam zachwycona opisem losów słynnego odkrywcy, dyktatorki mody, zadziwiającego adoratora, amatora starych motocykli oraz wielu innych postaci, które są miłośnikami podróży w czasie i przestrzeni. Niejednokrotnie oprócz ich pasji jest to również konieczność.
Cały zbiór niedługich opowiadań ma wspólną cechę, którą jest zaprezentowanie losów ludzi w perspektywie przemieszczania się fizycznie lub w wyobraźni. Kilka opisów zawiera realia historyczne, które poprzeplatane zostały fikcyjną fabułą. Wszystkie historie łączy dodatkowo fakt, iż zawierają pozytywne przesłanie gloryfikujące życie i radość, która z niego płynie. Jest to dosyć rzadki zabieg stosowany przez pisarzy. Niejednokrotnie opisy życia w „Opowieściach lokomocyjnych” są wyimaginowane, przypominają idyllę lub są typowe dla spokojnego życia, które nie zmaga się z troskami i zmartwieniami. Główne postacie są bardzo entuzjastyczne, przepełnione wiarą i pozytywnymi emocjami. Granica pomiędzy istnieniem, bytem fizycznym, a paranormalnym nie ma większego znaczenia. Wiesław Sędzicki pokusił się o gruntowne zgłębienie wiedzy historycznej, bo opisując zdarzenia – rozbudowywał je bardzo często do granic możliwości i uzupełniał o wymiar magiczny i niewidzialny.
Książka ma charakter otwarty, co oznacza, że autor może dopisywać nowe opowieści do cyklu, tworząc ciąg pod wspólnym mianownikiem podroży długich i krótkich, przenosząc czytelników z miejsca na miejsce, ze świata żywych do innej rzeczywistości. Lektura jest niezwykle wymagająca i niesie ze sobą pewne przesłanie odnoście życia ujętego w sposób linearny. Warto poświecić książce chwilę uwagi i skupienia, a przeniesie nas do innego świata, w którym żyje się łatwiej, w zgodzie z otaczającą rzeczywistością. Świetnie się czyta i na długo pozostaje w pamięci, dlatego że fabuła i postacie to wynik gruntownego przemyślenia tego, o czym i w jakiej konwencji chce się opowiedzieć. Takiego zdecydowania i fantazji brakuje wielu polskim pisarzom. Gorąco polecam.
Patrycja Zajkowska
(patrycja.zajkowska@dlalejdis.pl)
Wiesław Sędzicki, „Opowieści lokomocyjne”, Konin, Wydawnictwo Psychoskok, 2018 r.