„Pakt” – recenzja

Recenzja książki „Pakt”.
Nie ma zbrodni bardziej doskonałej niż taka, która nigdy nie została odkryta.

Komisarz Adam Lorenz przyjeżdża w odwiedziny do swojego starego przyjaciela, który po dorobieniu się fortuny powraca w rodzinne strony i kupuje zrujnowany poniemiecki pałac. To właśnie w nim, dwadzieścia lat temu, odnaleziono zwłoki młodej dziewczyny, która popełniła samobójstwo. Teraz jednak nie ma nawet śladu po tej dawnej tragedii. Pałac przywrócono do stanu świetności, a do odnowionych stajni po osiemdziesięciu latach wróciły konie. Majątek tętni obecnie życiem, jednak w środku tej doskonałości kryją się straszne tajemnice.

W dniu, kiedy przyjeżdża Lorenz, znika bez śladu pracownica majątku, młoda Ukrainka. Okoliczności zaginięcia wskazują na to, że dziewczyna padła ofiarą przestępstwa. Po kilku dniach zostaje potwierdzony najczarniejszy scenariusz. Na miejscu zjawia się wezwana prokurator Maria Szafrańska do wyjaśnienia sprawy zabójstwa Ukrainki. Dzięki pomocy Lorenza zaczyna ona rozumieć, że ta zbrodnia to jedynie sam wierzchołek góry lodowej. Razem próbują oni rozwiązać zagadkę śmierci dziewczyny. Nie zdają sobie jednak sprawy z tego z czym przyjdzie im się naprawdę zmierzyć.

Jest to już trzecia bardzo dobra książka tej autorki. Tutaj ponownie bohaterem jest świetny komisarz, a akcja rozgrywa się w niewielkiej osadzie Rokitki. Jest to pozornie spokojne i ciche miejsce, ale w rzeczywistości skrywające wiele tajemnic wokół którego krąży wiele plotek. Adam Lorenz mimo urlopu rozpoczyna kolejne śledztwo w którym sprawa coraz bardziej się komplikuje. Dodatkowym utrudnieniem jest to, że mieszkańcy milczą i nie chcą współpracować. Komisarz nie ma także żadnych pomocników, dlatego musi działać sam. Nie poddaje się jednak i uparcie dąży do odkrycia prawdy. Wejście do sprawy w pewnym momencie pani prokurator i jej pomóc okazuje się dla Komisarza bardzo pomocna. Książka szeroko pokazuje problemy ukraińskiej mniejszości narodowej, a także osób, które zmuszone były do emigracji z kraju. Bardzo mocny jest tutaj wątek obyczajowo-społeczny. Jest to doskonała i warta przeczytania lektura, która zmusza do refleksji. Historia ta jest pełna tropów, która cały czas zaskakują czytelnika. Pisarka potraktowała tutaj czytającego w taki sposób jakby sam odkrywał te tajemnice. Ten zabieg z pewnością odróżnia tę książkę od innych powieści. Natomiast sam wątek społeczno-obyczajowy tak dzisiaj aktualny i ważny oraz dokładnie wprowadzony wątek kryminalny z ciekawym zakończeniem stanowią doskonałe połączenie.

Ewelina Makoś
(ewelina.makos@dlalejdis.pl)

Anna Potyra, „Pakt”, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Poznań, 2022.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat