„Papieżyca” – recenzja

Recenzja spektaklu „Papieżyca”.
Kobieta na tronie Stolicy Apostolskiej – farsa? A może autentyczna wizja przyszłości?

Kobieta piastująca najważniejszą pozycję w kościele katolickim. Czy to możliwe? Powszechnie wiadomo, że papieżami zawsze byli mężczyźni, ale mało kto wie o pewnym incydencie w Watykanie, który uznawany jest za kontrowersyjny. Otóż w IX wieku za sprawą podstępu na tronie papieskim zasiadła Papieżyca Joanna. Postać ta jest traktowana raczej jako legendarna. Zgodnie z przekazami kobieta zataiła swoją płeć i w przebraniu mężczyzny udawała… papieża Jana VIII. Mamy XXI wiek, a jednak temat niewiasty na tronie papieskim nadal uznawany jest za niewygodny, a wręcz obraźliwy. Jak to możliwe, aby ktoś taki sprawował tak ważną funkcję? W spektaklu pt. „Papieżyca” wystawianym w warszawskim Teatrze Ateneum stało się to faktem!

Przedstawienie przenosi nas do roku 2040. Wydaje się, że to odległy czas, ale w perspektywie wielowiekowej historii kościoła katolickiego to naprawdę niewiele. Reżyser – Edward Wojtaszek - chciał pokazać w jak słabej kondycji będzie instytucja ta za kilkanaście lat, a co warte podkreślenia jego wizja jest bardzo realistyczna. Oto w 2040 roku pozostanie jedynie 20 mln wiernych na całym świecie. Wszelkie dobra watykańskie zostały wyprzedane a pieniądze rozdane ubogim. Właśnie wtedy na tron wybrano kobietę – Amerykankę, która zdecydowała się przyjąć imię Joanna Druga (w tej roli Teresa Budzisz-Krzyżanowska). Zdecydowała ona uratować rozpadające się chrześcijaństwo, by z powrotem Kościołowi przywrócić jego wielkość. W jaki sposób chce to uczynić? Przekonajcie się sami!

Kameralna sala, ascetyczna scenografia, a na scenie jedna aktorka, ale za to jaka! Klasa sama w sobie, bo nie da się inaczej określić Teresy Budzisz-Krzyżanowskiej. Papieżyca przemawia do wiernych za pośrednictwem telewizji, a publiczność teatralna czuje się jakby faktycznie zgromadziła się przed szklanym ekranem. Atmosfera zbudowana jest po mistrzowsku! Monodram wzbudza olbrzymi podziw. Aktorka przez półtorej godziny przemawia do widzów w sposób taki, że oni jej wierzą bezgranicznie. Ufają we wszystko, co powie. Nie ma zbędnych ruchów, nie ma niepotrzebnych wygibasów. Wystarczy słowo. Słowo, które przenika do szpiku kości.

Papieżyca ubrana jest w prosty habit, na który na kilka chwil przyodziewa przepiękne, papieskie szaty. Oczywiście, jak na głowę kościoła przystało, nie może również zabraknąć korony. Kostiumy również wiele mówią, a przede wszystkim podkreślają to, co przekazuje Papieżyca. Na scenie widzimy tylko plastikowe krzesło, które jest tronem na którym zasiada najważniejsza osoba w Watykanie. Ta ascetyczność w kostiumach i scenografii robi olbrzymie wrażenie. W spektaklu tym nie potrzeba zbędnych rekwizytów, wystarczy gra głównej bohaterki.

Wręcz intymna atmosfera sprzyja refleksji dotyczącej kondycji Kościoła katolickiego. Czy faktycznie ogranicza on wolność? A może pozwala na zbyt dużo? Co z tematami niewygodnymi dla tej instytucji? Aborcja, homoseksualizm, pedofilia wśród księży… Można by wymieniać i wymieniać. Wnioski na pewno dla każdego będą zupełnie inne. „Papieżyca” skłania również do zastanowienia się nad miejscem kobiet w kościele katolickim. Czy są one na stanowisku poddańczym? A może pragną czegoś więcej i chcą głosić Słowo Boże? Warto rozważyć wszystkie opcje.

Papieżycę” zdecydowanie polecam wszystkim i starszym i młodszym. Przede wszystkim ze względu fenomenalną grę aktorską. Warto przypatrzeć się niezwykłemu kunsztowi, a samej Teresie Budzisz-Krzyżanowskiej należą się naprawdę gromkie brawa. Chylę czoła i uważam, że takie damy polskiego teatru powinno się szczególnie mocno doceniać, bowiem w dzisiejszych czasach pozostało ich już naprawdę niewiele… Zatem zachęcam do nabywania biletów do warszawskiego Teatru Ateneum.

Joanna Ulanowicz
(joanna.ulanowicz@dlalejdis.pl)

Esther Vilar, PAPIEŻYCA
Przekład – Karolina Bikont
Reżyseria – Edward Wojtaszek
Scenografia i reżyseria świateł – Paweł Dobrzycki
Muzyka – Wojciech Borkowski
W roli tytułowej: Teresa Budzisz-Krzyżanowska




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat