Ćwicz pozytywne myślenie
Wbrew pozorom pozytywne myślenie niekoniecznie jest częścią naszej natury, często to po prostu wyćwiczone nastawienie umysłu, które niesamowicie poprawia pewność siebie i świetnie wpływa na nasz nastrój, a im lepiej się czujesz, tym wyższa samoocena. Wykorzystaj do tego dziennik oraz praktykowanie wdzięczności oraz wyrób sobie nawyk myślenia o szklance jako do połowy pełnej.
Korzystaj mądrze z social media
Jeżeli przeglądanie idealnych zdjęć pięknych ludzi pogarsza twoje samopoczucie to mam dobrą wiadomość - nie jesteś sama. Większość ludzi odczuwa spadek pewności siebie podczas przeglądania social media. Choć bierzemy za normalne to, że publikujemy tylko udane zdjęcia i dzielimy się tymi aspektami naszego życia, jakimi chcemy, pomijając te gorsze strony takie jak bałagan w domu czy zły nastrój w czasie PMS, to nie dociera do nas, że inni robią dokładnie to samo! Przejrzyj kogo śledzisz na Instagramie i przestań śledzić te osoby, które nie zapewniają ci przypływu endorfin czy motywacyjnego kopa. Wyrzucając ze swoich powiadomień wszystkie te konta, które cię dołują i pogarszają twój nastrój, sprawisz że twoja pewność sienie szybko powędruje w górę.
Naucz się przyjmować komplementy
W kobiecej naturze leży wstydliwe bagatelizowanie otrzymanych komplementów, gdyż zostałyśmy wychowane tak, że uznajemy wręcz przesadną skromność za coś prawidłowego. Następnym razem gdy ktoś powie ci coś miłego - nie zaprzeczaj. Podziękuj i przyjmij komplement. Możesz też odpowiedzieć komplementem, by nie czuć się zbyt pyszałkowato jedynie dziękując.
Częściej wychodź ze swojej strefy komfortu
Robienie rzeczy spoza strefy komfortu nie jest łatwe i wymaga odwagi, a często też samozaparcia. Warto jednak jest popychać siebie w niekomfortowe sytuacje tak, by zwiększać swoją pewność siebie, nawet jeśli coś ci nie wyjdzie, nie traktuj tego jako porażkę. Celem jest tylko zrobienie czegoś nowego, nie bycie w tym doskonałą.
Joanna Adamski
(joanna.adamski@dlalejdis.pl)
Fot. freepik.com