Sceptyczne podejście do roli kobiety w policji zmieniło się nieznacznie od momentu, kiedy kobieta włożyła po raz pierwszy policyjny mundur, czyli ponad 100 lat temu. Teraz społeczeństwo jest bardziej przychylne kobietom w granatowych mundurach. Świat policji, to świat brutalny, niebezpieczny i, co tu dużo kryć, utożsamiany z mężczyznami. Skąd wzięły się w nim te, o których zwykło się mówić „słaba płeć”?
Pierwsze kobiety w policji pojawiły się w XIX wieku. W 1976 roku w Los Angeles, pierwsza kobieta została zatrudniona w policji na takich samych prawach, jak jej kolega-mężczyzna. Wcześniej rola kobiety-policjanta była w dużej mierze służbą społeczną. Jej praca była ograniczona, zakres jej obowiązków zawężał się do pracy biurowej oraz do spraw dotyczących duchownych, młodzieży i służby wartowniczej (Schulz 1989). Kobiety nie były dopuszczane do wykonywania podstawowych zadań patrolowych (Ceny i Gavin 1982, Peyser 1985) i mogły uzyskać awans jedynie w ramach własnego biura. Kiedy w końcu prawo federalne nakazało ustanowienie równych szans, niezależnie od płci czy rasy, do wykonywania ogólnej pracy policji i służenia na patrolu, kobiety mogły w pełni pokazać, na co je stać.
Współczesne badania pokazują, że kobiety na równi z mężczyznami nadają się do wykonywania tego zawodu. Z psychologiczne punktu widzenia, nie ma żadnych przeciwskazań, by kobiety pełniły służbę w policji. Są przygotowane do tej pracy także emocjonalnie. Mają duże możliwości w obszarach : patrolu (Bloch i Anderson 1974, Sherman 1975, Townsey 1982), kontaktu z obywatelami (Sherman 1975), bycia szefami policji (Seligson 1985), odpowiedzi na niebezpieczne sytuacje (Elias 1984) i fizycznej wydolności na szkoleniach (Moldon 1985).
Specjalistyczna literatura pokazuje również, że przy wprowadzaniu kobiet do policji największą przeszkodą, którą napotkały są trudności wynikające z negatywnych postaw mężczyzn! Oni oczywiście wątpią w to, że kobiety mogą im dorównywać (Bloch i Anderson 1974) - nie widzą kobiet jako oficerów i utrwalają mit, że są one emocjonalnie do tej pracy niewydolne (Bell 1982). Earl Hunt, psycholog amerykański specjalizujący się w badaniu ludzkiej i sztucznej inteligencji, stwierdził natomiast (1990), że kobiety w policji są nękane, ponieważ mężczyźni obawiają się, że będą one naruszać tajemnice przypadków korupcji i przemocy. Pomimo tego, coraz więcej kobiet wybiera pracę w policji.
Doskonałe umiejętności i ogromne predyspozycje posiadają bohaterki serialu „Podkomisarz Brenda Jonson”. Tytułowa Brenda jest zdeterminowaną i wymagającą kobietą. Stoi na czele Głównego Wydziału Przestępstw w Los Angeles. Aby zmusić kogoś do zeznań i móc zamknąć sprawę, Brenda jest w stanie nawet obrazić ludzi zaangażowanych w śledztwo lub swoich współpracowników.. Podobnie bezkompromisowe są jej koleżanki z pracy. Jedną z nich jest detektyw Daniels - silna kobieta, która na służbie emocjonalnie wspiera także rodziny ofiar. Jest niezwykle inteligentna, i ma ogromne poczucie humoru. Jej uroda często przyciąga więcej uwagi, niż ona sama by chciała. Ona sama, w pracy nigdy nie flirtuje i nikomu nigdy na to nie pozwala. Podobnie kapitan Sharon Raydor – oprócz tego, że świetnie prezentuje się w policyjnym mundurze, jest niepokonana w dochodzeniu do sedna sprawy. Brendę i jej koleżanki w akcji można oglądać w każdą środę o 21:00 na kanale 13TH STREET Universal.
W rzeczywistości coraz częściej możemy spotkać policjantki na ulicach polskich miast. W Polsce, co siódmy policjant wyróżnia się nieco odmiennym krojem munduru - możemy zobaczyć go nie tylkow spodniach, ale i w spódnicy. Kobiety – policjanci, zabezpieczające mecze, podczas których dochodzi do chuligańskich wybryków, podejmujące interwencje wobec awanturników, zatrzymujące niebezpiecznych przestępców - to widok coraz bardziej powszechny. Policjantki, tak jak ich koledzy, z którymi pełnią codzienną służbę, są twarde, mają silny charakter i dużą odporność na stres.