Polska Bridget Jones?

Recenzja książki "Czego pragnie Maryla".
Jeżeli polubiłaś Bridget Jones, to Maryla z pewnością przypadnie ci do gustu.

Główna bohaterka powieści "Czego pragnie Maryla" przypomina znaną i lubianą przez wszystkich Bridget Jones. Z tym, że jest ona dostosowana do naszych, swojskich, polskich realiów i mentalności.

Tytułowa Maryla ma 33 lata, nadwagę i nigdy nie dowiedziała się, kto jest jej ojcem. Próbuje wyzwolić się spod wpływu nadopiekuńczej i toksycznej matki- psychiatry, o wdzięcznym pseudonimie Kocurek. Rodzicielka zamiast wspierać swe dziecko dobrym słowem, ciągle ją krytykuje, wynajduje przeróżne choroby, wśród których depresja należy do tych łagodniejszych. Według niej rozwiązaniem każdego problemu jest prozak, który z uporem podsuwa córce. A do tego jest jeszcze babka: celebrytka, skandalistka i performerka z ADHD. Jej wpływ na życie wnuczki bywa zaskakujący.

Obie panie mają klucze do jej mieszkania i wykorzystują to bez skrupułów. Zjawiają się zawsze w najmniej odpowiedniej sytuacji. Co jeszcze? Maryla marzyła o aktorstwie, a pracuje jako suflerka w teatrze. Współpracownicy są dość nietypowi, nieprzewidywalni, egocentryczni, samolubni i stosują używki w dość sporych ilościach. Maryla nie ma również szczęścia w miłości. Wsparciem mogłyby być przyjaciółki. Niestety, one wpędzają ją w jeszcze gorsze kłopoty.

Autorzy książki, duet: Katarzyna Terechowicz i Wojciech Cesarz w zabawny sposób i z przymrużeniem oka odmalowali obraz przeciętnej przedstawicielki polskiego społeczeństwa. Stworzyli bohaterkę, która zawsze ma "pod górkę". Mimo tych niedogodności, Maryla nie poddaje się. Z coraz większą zawziętością i determinacja walczy o swoje marzenia. Czy jej się uda?

Książkę Czego pragnie Maryla” czyta się wyśmienicie. To zasługa, między innymi, narracji przypominającej pamiętnik. Nie są to jednak wpisy prowadzone dzień po dniu. Książka jest podzielona na rozdziały, które opisują znaczące wydarzenia w życiu bohaterki. Sukces książce przyniesie również galeria postaci, wachlarz różnorodnych indywidualności. Każda z nich wnosi do powieści wiele barw, charakteru, humoru. Zmuszają  momentami do niekontrolowanego wybuchu śmiechu. Książka jest idealna na letnie leniuchowanie a w razie niepogody poprawi humor.

Aleksandra Jesiołowska
(aleksandra.jesiolowska@dlalejdis.pl)

Katarzyna Terechowicz, Wojciech Cesarz, "Czego pragnie Maryla", Prószyński i S-ka, Warszawa 2012




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat