„Poranek ściętych głów” - recenzja

Recenzja książki „Poranek ściętych głów”.
Przenieś się do dawnej Japonii – czasów, kiedy to samurajowie przechadzali się ulicami miast, a towarzyszył im zawsze miecz - dusza każdego wojownika.

Manga (japoński komiks) Kazuo Koikego i Gōseki Kojimy zabiera nas w podróż do dawnej Japonii. Głównym bohaterem jest Yamada Asaemon, który po ojcu przejmuje stanowisko polegające na poddawaniu mieczy (klingi) próbie. Nie jest to łatwy zawód. Wymaga precyzji, dyscypliny i opanowania. Choć obecnie zakazano testowania mieczy na ludziach, dawniej była to standardowa praktyka. Po wykuciu ostrza sprawdzano cięcie nie tylko na rzeczach, ale ostateczną próbę klinga przechodziła podczas egzaminu na żywym obiekcie - skazańcu, którego egzekucję zlecała władza. I choć Yamada Asaemon jest postacią fikcyjną, to jak zapewniają twórcy - historie przedstawione w mandze są oparte na faktach.

Nie tylko miecze zostają poddane próbie - również Yamada Asaemon nieustannie przed nimi staje. Pierwszym testem jest wykonanie cięcia na własnym ojcu. Później jego losy splatają się z różnymi osobami, w większości straceńcami. Nie wszyscy są w oczywisty sposób źli - niektórzy przebyli długą drogę nim zostali skazani na śmierć. Jedna kobieta nie jest nawet świadoma swojej winy. Komiks przedstawia wiele patologii - gwałty, przemoc, morderstwa, upadek człowieka na samo dno. I jak to zwykle bywa w przypadku japońskich konstrukcji fabularnych, ukazana jest też droga, która doprowadziła winnego do przykrego końca.

Po mangę sięgnęłam z polecenia. Przeglądając ją, odniosłam wrażenie, że ciężko będzie mi przez nią przebrnąć. Jednak komiks niezwykle mnie wciągnął. Zakładałam, że jako czytelnik będę miała zdecydowanie więcej mieszanych uczuć wobec przedstawionych wydarzeń - dylematów natury moralnej. Czy skazany na pewno zasłużył na śmierć i czy nie powinniśmy go choć trochę żałować? Jednak główny bohater nie może się wahać. Czytelnik zostaje wciągnięty w opowieść do tego stopnia, że również nie ma wątpliwości. Tak po prostu trzeba, bo to droga od której nie ma odwrotu. Stroną najbardziej w tym wszystkim rozdartą emocjonalnie są sami skazańcy. Większość z nich jest niespokojna, niepogodzona z losem, bo ich życie nigdy nie było jasno wyznaczoną drogą, a szamotaniną między żądzami, trudną przeszłością, żalem czy nienawiścią, którym się poddali i których stali się niewolnikami. Yamada Asaemon nie jest od sądzenia, ma jasno wyznaczony cel, któremu musi sprostać, bez względu na własne czy czyjeś uczucia.

Nie oznacza to, że jest bezdusznym, bezmyślnie wykonującym rozkazy katem z bryłą lodu zamiast serca. Wręcz przeciwnie.

Podsumowując, jest to bardzo ciekawa pozycja, która w interesujący sposób przedstawia samych skazanych oraz tego, kto wykonuje na nich wyrok. Świetny komiks do przeczytania w jeden wieczór. Szczerze polecam.

Izabela Guszkowska
(izabela.guszkowska@dlalejdis.pl)

Kazuo Koike i Gōseki Kojima, „Poranek ściętych głów”, Wydawnictwo Hanami, Łódź.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat