Pororeksja – obsesyjnie gładka cera

Pororeksja – uzależnienie od gładkiej cery.
Nieskazitelna i wygładzona skóra, jaką widzimy u modelek w czasopismach jest marzeniem wielu kobiet. Tak wielkim, że niektóre z nich z dnia na dzień stają się pororektyczkami.

Termin „pororeksja” stworzony przez dermatolog z Tulane University School of Medicine w Nowym Orleanie - Mary P. Lupo, staje się coraz bardziej popularny. Coraz częściej bowiem kobiety przesadnie przejmują się swoim wyglądem, a przede wszystkim widocznymi porami na swojej twarzy. Próbują się ich pozbyć wszelkimi możliwymi sposobami, chcą, żeby ich skóra była gładsza i wyglądała młodziej. Pororektyczki mają też ciągłe wrażenie, że inne osoby bez przerwy patrzą na ich pory.

Obsesja na punkcie zbyt rozszerzonych porów wiąże się z ciągłą chęcią ich zwężania. Niektóre kobiety obawiają się porów bardziej niż zmarszczek, unikają robienia zdjęć, a czasem nawet nie chcą wyjść z domu. Niepohamowana chęć posiadania gładkiej cery sprawia, że coraz częściej złuszczają skórę i ścierają naskórek, co prowadzi do powstawania ran i blizn.

Jak pozbyć się porów?
Nie można całkowicie zlikwidować porów, jednak można sprawić, aby stały się mniej widoczne. Na ich widoczność wpływają m.in. geny, hormony oraz stan naszej skóry, najbardziej zmagają się z nimi właścicielki cery tłustej. Pory coraz bardziej widoczne są też z wiekiem, bowiem skóra jest mniej elastyczna.

Najważniejsze jest dokładne oczyszczanie skóry oraz złuszczanie martwego naskórka. Warto więc sięgnąć po preparaty dostępne w drogeriach, zawierające m.in. witaminy A i E. Oczyszczajmy skórę dwa razy dziennie i używajmy lekkiego kremu nawilżającego. Raz w tygodniu zastosujmy maseczkę na twarz, np. z zieloną glinką. Warto też używać silikonowej bazy pod podkład, która wygładza skórę i poprawia jej wygląd.

Jeśli, mimo wielu prób, nie radzimy sobie z rozszerzonymi porami, warto udać się do gabinetu kosmetycznego, w którym zabiegi będą dostosowane do naszej cery. Pomocne mogą okazać się mikrodermabrazja, laser frakcyjny czy peelingi chemiczne.

Nie zapominajmy, że również nieprawidłowa pielęgnacja zwiększa widoczność porów, zatem nie przesadzajmy z ilością kosmetyków. Warto jednak pamiętać, że mimo niezbyt estetycznego wyglądu, pory spełniają ważne funkcje. To właśnie dzięki nim skóra przepuszcza wilgoć, dzięki czemu regulowana jest temperatura naszego ciała.

Pororeksja, podobnie jak inne tego typu schorzenia „siedzi w naszej głowie”. Pomocna w walce z nią będzie więc wizyta u psychologa, który pomoże uporać się z problemem. Pamiętajmy, że idealnie gładką skórę znajdziemy wyłącznie na wyretuszowanych zdjęciach modelek, więc zaakceptujmy siebie takimi, jakie jesteśmy!

Sandra Wróbel
(sandra.wrobel@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat