Pozytywne skutki uboczne pandemii? Dbamy o siebie!

Myć się czy nie myć?
Pandemia, lockdown, zakażenia, kryzys… te słowa, jak mantra pojawiają się od ponad roku. Czy jest możliwe znalezienie pozytywnych stron w sytuacji, w jakiej obecnie znajdują się Polacy, jak i cały świat? Okazuje się, że tak, nie tylko jest to konieczne, ale i prawdziwe!

Wg raportu powstałego na podstawie wyników badania przeprowadzonego w lipcu 2020 roku metodą CAWI, dotyczącego dbania o siebie przed i w okresie pandemii, 65% Polaków stara się dbać o siebie na co dzień, 31%  twierdzi, że chciałoby zadbać o siebie bardziej niż do tej pory, a tylko dla nieco ponad 4% dbanie o siebie nie jest priorytetem. O ile młodsi respondenci skupiają się przede wszystkim na pielęgnacji twarzy, ciała i włosów, o tyle starsi częściej skłaniają się także ku niekosmetycznym sposobom uzyskiwania dobrostanu: medytacji, zbilansowanej diecie oraz suplementom i witaminom. Wszystkie grupy wiekowe łączy jedno, przyznały, że w czasie pandemii nie tylko uczyniły pielęgnacyjne rytuały tarczą chroniącą przed popadnięciem w izolacyjny marazm, ale także nauczyły się dokonywać świadomych zakupów (przez Internet) oraz uwzględniać w swoich wyborach skład produktów kosmetycznych i recenzje innych użytkowników.

Trwająca już drugi rok pandemia sprawiła, że odczuwamy mnóstwo mniej lub bardziej dokuczliwych dolegliwości związanych z funkcjonowaniem naszego ciała i umysłu. Fakt, że znaczny odsetek naszych rodaków stara się dbać o swoje ciało i znajdować przyjemność w kultywowaniu codziennych rytuałów pielęgnacyjnych - niemal 9 na 10 ankietowanych twierdzi, że regularna pielęgnacja, wynika z wewnętrznej potrzeby i wpływa na ich dobre samopoczucie - napawa optymizmem. Badania przedstawia i komentuje Agnieszka Lewandowska, specjalistka z zakresu pielęgnacji twarzy i włosów w LabPharma.

Kiedy psychika jest przeciążona, ciało się buntuje
Co kryje się pod sformułowaniem dokuczliwe dolegliwości związane z funkcjonowaniem naszego ciała i umysłu w czasie pandemii? Po pierwsze, nieustępująca od wielu miesięcy pandemia wiąże się dla większości z nas z podniesionym poziomem stresu, obaw o zdrowie własne i naszych bliskich. Życie w ciągłym stresie wpływa niekorzystnie na funkcjonowanie układu nerwowego oraz immunologicznego i przyczynia się do zaostrzenia przebiegu chorób przewlekłych.

- Nic więc dziwnego – wypowiada się Agnieszka Lewandowska z LabPharma – że kiedy nasza psychika nie wytrzymuje przeciążenia związanego z funkcjonowaniem w czasie pandemii, w związku z czym nasze hormony szaleją, ciało jednoznacznie się buntuje. Efektem jest wypadanie włosów czy przesuszona skóra. Zwłaszcza twarz i dłonie wymagają teraz intensywnej pielęgnacji.

Nie dziel włosa na czworo
- Niestety wielu z nas na własnej skórze doświadczyło przykrych objawów związanych ze stresem, jak i chorowaniem. Wg badań, bardzo częste jest wypadanie włosów po covidzie, czy to w wyniku stresu lub choroby. Można starać się je zatrzymać, ale na pewno nie pomoże nam w tym chemia. Nie będę wskazywała konkretnych preparatów, jednak muszą to być preparaty wzmacniające, posiadające naturalne składniki, ekstrakty (np. palma sabałowa, pestki dyni, krwawnik), ale nie zawierające emulgatorów, PEG-gów, silikonów, SLS, SLES czy parabenów. Dużo osób, którym doradzam w zakresie pielęgnacji włosów informowało mnie, że korzystało z preparatów marki BioKap z pytaniem, czy to dobrze. Jeśli preparaty BioKap spełniają warunki, o których wspominam, to jak najbardziej będą dobre. – komentuje Lewandowska i dodaje - Tak samo sytuacja wygląda z farbowaniem, które naturalnie obciąża włosy. Nie wyobrażam sobie korzystać z farb, które zawierają amoniak, rezorcynę, czy nikiel. Muszą to być dermo farby do włosów, które jednocześnie są trwałe i idealnie pokrywają siwe włosy.

Badanie – dbam o siebie
Przyznajemy w badaniach, że teraz, jak nigdy dotąd, uwzględniamy w swoich wyborach konsumenckich skład produktów kosmetycznych oraz opinie i recenzje innych użytkowników sieci. W tych samych badaniach pojawia się jednak informacja, że decydującym czynnikiem przy wyborze kosmetyków jest wciąż cena, a ekstremalnie niska, rzadko idzie w parze z jakością. Natomiast fakt, że największą uwagę na skład kosmetyków zwracają Polacy w wieku 45-64 - dla tej grupy wiekowej odpowiednio dobrane, naturalne składniki są nawet ważniejsze niż atrakcyjna cena – jest budujący.

Blisko 30% badanych Polaków przyznaje, że jedynym stosowanym zabiegiem pielęgnacyjnym jest regularne mycie włosów. W wielu badaniach powtarza się zdanie, że -Szampon stanowi pierwszy, ważny etap kuracji przeciwko wypadaniu włosów. Ci, którzy potrzebują czegoś więcej, niż samego mycia włosów, wybierają odżywki, olejki, regenerację za pomocą profesjonalnych zabiegów, takich jak keratynowe prostowanie. Jest to jednak częstsze w grupie kobiet niż mężczyzn, szczególnie pośród osób 40+. – przedstawia specjalistka z LabPharmy. Wśród stosowanych metod pielęgnacji badani często wymieniali również wcierki i płukanki oraz masaże i peelingi skóry głowy.

Paradoksalnie, możemy powiedzieć, że choć pandemia mocno nas już wymęczyła, staliśmy się bardziej świadomymi klientami, a dbaniu o ciało i włosy przyświeca teraz bardzo rozsądna motywacja. Oby zostało nam to na dłużej…

Źródło: wypowiedź gościnna Agnieszka Lewandowska.

Fot. LabPharma
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat