Prawa Zwierząt nie tylko od święta

22 Maja - Dzień Praw Zwierząt 2014.
Dziś coraz więcej osób rozumie, że zwierzę nie jest rzeczą i należy mu się szacunek. Nie do uwierzenia jest, że jeszcze 17 lat temu w Polsce zwierzęta nie miały żadnych praw.

Przez wiele stuleci prawa zwierząt były czymś, czego nie traktowano poważnie, zwłaszcza że  w wielu regionach na świecie również ludzie nie mieli równych praw: niewolnictwo, kobiety jako gorsza płeć, czy rdzenne plemiona, prześladowane przez cywilizowanych najeźdźców. O prawach zwierząt zaczęto myśleć całkiem niedawno.

Klub Gaja i pierwsza ustawa
Pierwsze starania o ustanowienie jasnych i przejrzystych praw zwierząt toczył Klub Gaja, powstały jeszcze w końcówce lat 80. XX wieku. Klub ten zajmował się nie tylko zwierzętami towarzyszącymi, ale również gospodarskimi oraz ochroną przyrody, dzięki czemu proponowany przez niego projekt ustawy prozwierzęcej był dość rozbudowany.

Ostatecznie pod petycją o ustanowieniu praw zwierząt podpisało się 600 tysięcy osób, co stanowi największą inicjatywę obywatelską w Polsce. W tym samym roku Klub Gaja zdecydował się na ustanowienie 22 maja Dniem Praw Zwierząt – to właśnie wówczas rząd uchwalił „Ustawę o ochronie zwierząt”. Od tego czasu rokrocznie odbywają się obchody święta, zarówno w Klubie Gaja, jak również w lokalnych organizacjach działających na rzecz zwierząt dzikich, gospodarczych, czy domowych.

W ostatnich latach, w związku z nowelizacją ustawy w 2012 roku, również samorządy regionalne zaczęły angażować się w działania na rzecz edukacji o prawach zwierząt. Niezwykle istotne wydaje się być to, aby empatii i szacunku do przyrody i żywych istot uczyć dzieci, bo to one w przyszłości będą wpływać na kreowanie świata.

Obchody Dnia Praw Zwierząt w 2014 roku
Tego roku nie zabraknie wydarzeń związanych z obchodami Dnia Praw Zwierząt, zwłaszcza że świadomość powagi zagadnień poruszających ochronę i prawa zwierząt wciąż rośnie. Sam Klub Gaja apeluje, aby w ten jeden dzień powstrzymać się od spożywania mięsa, za to pochylić nad losem zwierząt gospodarskich i rzeźnych, które w ogromnej większości hodowane są w warunkach uwłaczających jakiemukolwiek żywemu stworzeniu. Oblicza się, że na całym świecie hodowanych jest kilkadziesiąt miliardów zwierząt. W rzeczywistości ogrom mięsa i produktów pochodzenia zwierzęcego po prostu się marnuje, a więc śmierć tych istot idzie na marne.

Wszyscy działający na rzecz praw zwierząt widzą problemy współczesnej Polski, wynikające jeszcze z zaszłości i przykładania naprawdę małej wagi do tego, czy naszym braciom mniejszym nie dzieje się krzywda. Trzymanie psów na łańcuchu, przetapianie ich na smalec, mnożenie w warunkach do tego nieodpowiednich – to tylko część rzeczy, którymi człowiek godzi w swojego najlepszego, czworonożnego przyjaciela. Warto zastanowić się nad losem zwierząt nie tylko w ten jeden dzień, ale i edukować społeczeństwo – w szczególności najmłodszych – przez cały rok.

Paulina Dudek
(paulina.dudek@dlalejdis.pl)

Fot. freeimages.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat