Problem z biegunką

Jak poradzić sobie z biegunką?
Jeśli biegasz do toalety co najmniej trzy razy na dobę i oddajesz płynne stolce – na pewno masz biegunkę. O czym ona świadczy?

Bardzo często biegunka jest skutkiem chorób jelit, np. zapalenia albo obecności bakterii. Ale miewa również inne przyczyny.

  • Kurczowy nieżyt jelit - u jego podnóża leżą silne emocje (zarówno negatywne, jak i pozytywne). Jednym z objawów jest właśnie biegunka, która bardzo często dotyka osoby o delikatnym systemie nerwowym.  Jeśli biegunka dopadła cię na kilka dni przed ważnym dniem, np. egzaminem czy ważną rozmową, powinnaś przyjmować ziołowe leki uspokajające. A każdego dnia stosować techniki relaksacyjne, np. medytację czy ćwiczenie z oddechem.
  • Nadczynność tarczycy - gdy gruczoł ten produkuje nadmiar hormonów, przyspiesza przemianę materii. Wtedy pojawiają się również luźne wypróżnienia. Poza tym występuje również gwałtowny spadek masy ciała, nadwrażliwość, nerwowość, duszności oraz kołatanie serca. Jeśli powyższe objawy występują u ciebie, wybierz się do endokrynologa, który dobierze odpowiednią terapię, doprowadzając twój organizm do równowagi hormonalnej.
  • Bakteryjne zakażenie układu pokarmowego - zazwyczaj jest skutkiem zjedzenia żywności zawierającej bakterię (lub ich jad) albo nieprzestrzegania higieny. Objawem  zakażenia są m.in. biegunka, bóle brzucha, pojawiają się nudności i wymioty. Pierwsze oznaki choroby pojawiają się po 6-72 godzinach po wniknięciu do organizmu bakterii (np., Salmonelli). Przy niewielkim natężeniu biegunkowym trzeba pić dużo płynów, wypoczywać i stosować lekkostrawną dietę (np. kleiki ryżowe czy sucharki). Przy ostrzejszym przebiegu zatrucia trzeba niezwłocznie udać się do lekarza pierwszego kontaktu, który przepisze odpowiedni antybiotyk.
  • Alergia pokarmowa – stanowi negatywną  reakcję układu immunologicznego na produkty spożywcze lub ich składniki (np. konserwanty). Zazwyczaj pojawiają się wymioty, bóle brzucha, biegunka, wysypka oraz kaszel, a nawet i katar. Alergolog zaleca testy, które wykażą składniki nas uczulające. Następnym etapem jest ich całkowita eliminacja z menu.


Klaudia Kwiatkowska
(klaudia.kwiatkowska@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat