Proste sposoby na oszczędności w kuchennym budżecie

Poradnik nt. rozsądnego zarządzania funduszami domowymi w kuchni.
Na kondycję domowego budżetu narzeka już większość z nas. Natomiast okazuje się, że zarobione pieniądze po prostu przejadamy i tracimy na bieżące potrzeby.

Dlatego oszczędzanie powinniśmy zacząć od kuchni, z którą związane są ogromne wydatki. W czasach kryzysu warto wprowadzić w życie kilka prostych zasad. Nie chodzi o głodówkę, lecz racjonalne gospodarowanie jedzeniem. Oto 4 cenne wskazówki, które pozwolą ci  zaoszczędzić nawet kilkaset złotych. Nie jest to bez znaczenia, szczególnie przed nadchodzącymi Świętami Bożego Narodzenia.

W Polsce rocznie marnuje się już 9 mln ton produktów spożywczych, doganiamy pod tym względem takie kraje jak: Wielka Brytania, Niemcy, Holandia i Francja. Najczęściej wyrzucamy żywność, która szybko się psuje, czyli chleb, warzywa, nabiał i wędliny. Główny powód to zbyt duże i nieracjonalne zakupy. To nie tylko problem etyczny, ale również ekonomiczny. Marnujemy jedzenie, jednocześnie wydając na nie coraz więcej. Według wyników badań GUS z bieżącego roku, to właśnie wydatki na żywność najbardziej obciążają nasze portfele. Stanowią one aż 25 proc. wszystkich wydatków naszych gospodarstw. Udostępnione przez Federację Polskich Banków Żywności dane, dowodzą, że jesteśmy w europejskiej czołówce jeśli chodzi o wyrzucanie jedzenia. W łatwy sposób możemy temu przeciwdziałać na własną rękę, zaczynając od swojej kuchni. Oto kilka porad.

1. Po pierwsze: planuj zakupy
Wyobraź sobie, że twój dom jest jak małe przedsiębiorstwo, a wszelkie zakupy to swego rodzaju inwestycje. Dlatego tak istotne, aby były odpowiednio zaplanowane i przemyślane. Najlepiej określić potrzeby i oczekiwania domowników, a następnie ułożyć jadłospis na cały tydzień. Zakupy robi się o wiele łatwiej, kiedy wiemy, co w najbliższych dniach będziemy gotować. Dobrym rozwiązaniem jest stworzenie listy produktów, dzięki której o niczym nie zapomnimy, a także nie będziemy kierować się impulsem w podejmowaniu konsumenckich decyzji.

2. Po drugie: analizuj potrzeby zakupowe i nie ulegaj promocjom
Dopasuj ilość kupowanych produktów do realnych potrzeb, wielkości i stylu życia całej rodziny. Warto też zwracać uwagę na ceny i porównywać je w kilku sklepach. Przekonasz się, że różnice mogą być znaczne. Zakupy najlepiej robić w najbliższej okolicy (pobliskie bazary i targi), pozwoli to oszczędzić na paliwie czy biletach komunikacji miejskiej. W sklepach i hipermarketach, szczególnie w okresie przedświątecznym, roi się od różnorodnych promocji. Pamiętaj, aby im bezmyślnie nie ulegać. Okazuje się bowiem, że np. pakiety produktów „2+1” kosztują nierzadko więcej niż trzy kupione pojedynczo. Zastanów się również, czy w twojej rodzinie sprawdzą się opakowania XXL. Ekonomiczne opakowania zdają egzamin w większych rodzinach, w innych przypadkach może się okazać, że zamiast oszczędzić - przepłacisz, ponieważ resztki niezjedzonego produktu trzeba będzie wyrzucić. Ponadto ulegając pokusie często kupujemy rzeczy, których nie uwzględnialiśmy podczas robienia listy. Lepiej też unikać kupowania gotowych dań i półproduktów, gdyż są zwykle droższe niż te samodzielnie przygotowane. Kolejny punkt to data ważności: żywność, której termin do spożycia się kończy, często można kupić taniej. Jednak zanim skorzystasz z takiej okazji, zastanów się, czy zużycie jej w tak krótkim czasie jest realne. Poza tym staraj się płacić za zakupy gotówką, ponieważ jak donoszą wyniki badań, kiedy płacimy realnymi pieniędzmi, wydajemy ich mniej.

3. Po trzecie: prawidłowo magazynuj i gospodaruj
Większość żywności musimy przechowywać w lodówce, aby zapobiec jej zepsuciu. Aby ta dobrze spełniała swoją rolę, nie należy jej przeładowywać, a między produktami zachować odstępy, pozwalające na właściwą cyrkulację powietrza. Jeśli prawidłowo je rozmieścisz, zapobiegniesz też mieszaniu się zapachów. Świeżo kupione wyroby powinno się umieszczać za tymi, które są już w lodówce. Pozwoli to w łatwiejszy sposób kontrolować ich termin przydatności do spożycia. Pamiętajmy, że gospodarowanie żywnością dotyczy także możliwości jej przetwarzania i konserwacji. Wiele produktów, m.in. pieczywo i mięso nadaje się do mrożenia. – Mięso i wędliny powinniśmy przechowywać na środkowych półkach lub na górnej półce lodówki. Wędliny i pasztety powinno się trzymać w temperaturze 4-8 stopni Celsjusza, surowe mięso zaś w temperaturze 2 stopni. Najdłuższą trwałością cieszą się wędliny suszone i podsuszane oraz wędzone. Najlepiej każdy rodzaj wędlin przechowywać oddzielnie. Można je umieścić w specjalnych plastikowych pojemnikach wielokrotnego użytku lub na oddzielnym talerzyku przykrywając folią spożywczą, bądź przełożyć je do czystych foliowych woreczków. Jeśli chodzi o szynkę, to pokrojoną w plasterki musimy spożyć w ciągu kilku dni, zaś ta w kawałku zachowa świeżość nieco dłużej – mówi Małgorzata Wódkiewicz z Zakładów Mięsnych Pekpol Ostrołęka. – Mięso radzę przed zamrożeniem osuszyć, a następnie umieścić w odpowiednim pojemniku, np. hermetycznym bądź w folii spożywczej – dodaje Małgorzata Wódkiewicz.

4. Po czwarte: bądź kreatywny w kuchni i oszczędzaj energię
Wbrew pozorom oszczędzanie i rozważna konsumpcja sprzyjają kreatywności w kuchni.  Dlatego racjonalne rozporządzaj artykułami spożywczymi, a resztki, które zostaną z obiadu czy kolacji staraj się wykorzystać ponowne. Najistotniejsze jest to, aby nie marnować, nie wyrzucać jedzenia. Postaw na pomysłowość, eksperymentuj wymyślając nowe smaki i połączenia. Pamiętaj, że kreatywny kucharz zrobi świetne danie niemal z niczego. Dobrym sposobem może okazać się podawanie posiłków na półmiskach i w wazach. Wtedy każdy nałoży sobie taką porcję, jaką jest w stanie zjeść, a resztę pozostałą w naczyniach można np. zamrozić. Podczas samego przyrządzania potraw pamiętaj o ekologii, czyli minimalizuj zużycie energii. Już samo używanie przykrywek do garnków pozwoli oszczędzić nawet do 30 proc. energii.  Nie bez znaczenia jest także odpowiednie dopasowanie wielkości garnka do palnika – nie należy stawiać wielkiego garnka na mały palnik, ani małego na duży. Kiedy potrawa się zagotuje, zwróć uwagę, żeby zmniejszyć płomień.

Wcielając w życie powyższe zasady oraz przekonując do nich całą rodzinę z pewnością osiągniemy sukces. Dzięki temu nie będziemy kupować na zapas, nie zmarnujemy jedzenia i co ważne - zaoszczędzimy niemałe pieniądze.

Fot. ZM Pekpol
IP




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat