„Psie sprawki” – recenzja

Recenzja książki „Psie sprawki”.
Wzruszające psie historie i poradnik o czworonogach w jednym.

Joanna Krupa nie potrafi przejść obojętnie obok smutnego psa. Światowej sławy modelka nie popiera kupowania zwierząt od hodowców. Gwiazda jednak zachęca do świadomej adopcji czworonogów i odmiany losu niejednego psiego życia.

Joanna Krupa, amerykańska modelka polskiego pochodzenia, słynąca zarówno ze swojej urody –  jak i nieustannego walczenia o prawa zwierząt, zachęca do adopcji czworonogów. „Psie sprawki” to ostatnia książka modelki, będąca zbiorem 12 wzruszających historii adoptowanych psów. Niektóre opowieści dotyczą doświadczeń Joanny i jej zwierzaków, zaś większość opisują inne osoby.

Zwierzęta – a zwłaszcza psy, w życiu modelki-autorki zawsze były ważne. Joanna posiadała psy w domu rodzinnym, a potem tworząc swój własny-wymarzony dom, nie mogło w nim zabraknąć czworonogów. Krupa podkreśla, że psy dają jej mnóstwo radości. W domowym zaciszu modelka odrywa się od bycia gwiazdą – na rzecz kompleksowej opieki nad zwierzakami.

Książka sygnowana nazwiskiem Joanny Krupy, oprócz psich historii, zawiera także poradnik o psiej adopcji. Druga część publikacji, czyli ww. poradnik zawiera cenne informacje w pigułce, wśród nich m. in.: wzmiankę o procedurach adopcyjnych, porady dot. wyboru psa (względem charakteru zwierzęcia, a trybem życia potencjalnego właściciela), wykaz szczepień, cechy zdrowego psa. Nie brakuje także wskazówek dot. przygotowania wyposażenia dla psa. Cenną informacją dla czytelników jest wykaz komend dla psów. Dodatkiem do książki „Psie sprawki” jest lista schronisk dla zwierząt w całej Polsce.

Joanna Krupa, Studio LAS i ekipa przygotowująca sesję zdjęciową do „Psich sprawek” solidarnie zrezygnowali z zysku wydawniczego. Środki ze sprzedaży poradników mają zostać w całości przekazane do wybranych schronisk.

Psie sprawki” czyta się bardzo przyjemnie, choć nie jest to lektura ukazująca wyłącznie zalety posiadania psów. Tak, jak każde inne stworzenie, pies może sprawiać problemy. Ale po to są poradniki, by móc przyczyny tych problemów zrozumieć, a następnie znaleźć dla nich rozwiązanie. Przyznam, że część poradnikowa oświeciła mnie w kilku sprawach dotyczących psów, a opowieści o nich były do niej świetnym wprowadzeniem, bowiem dla źródła problemów, można było znaleźć rozwiązanie. Książkę Joanny Krupy polecam potencjalnym kandydatom do adoptowania psa oraz właścicielom posiadającym czworonogi o nieznanych przeżyciach.

Podsumowując: książka jest dobra pod względem merytorycznym, ciekawie napisana, jest dobrym poradnikiem. Świetnym uzupełnieniem tekstu są zdjęcia z sesji fotograficznej z udziałem Joanny Krupy i piesków.

Ewelina Grzesiuk
(ewelina.grzesiuk@dlalejdis.pl)

Joanna Krupa, „Psie sprawki”, wyd. Edipresse, Warszawa 2017




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat