Różne religie jedna wspólna cecha - kobiecość

Być kobietą w różnych religiach.
„Kobiety czci, kto sam jest czci godzien; ten nimi gardzi, kto sam godzien wzgardy” - powiedzenie arabskie

Odkąd kosmopolityzm wkradł się w nasze codzienne życie szerzej patrzymy na pojęcie kobiecości. Dzisiaj nieważne czy jesteśmy w Bagdadzie, Tel-Avivie czy w Warszawie kobiety zmagają się z podobnymi problemami życia codziennego. Powtarzany jak mantra mit o zniewoleniu kobiet w krajach muzułmański zaczyna upadać niczym żelazna kurtyna. Oczywiście nadużyciem będzie stwierdzenie że problem dyskryminacji nie istnieje, otóż istnieje i jest poważny. Optyka opinii społecznej wyostrza się kiedy mamy do czynienia z sytuacjami skrajnymi a milczy kiedy dzieje się coś dobrego co jest wielką niesprawiedliwością w stosunku wszystkich, którzy działają, aby wszystkie kobiety niezależnie od religii czy przynależności kulturowej mogły decydować jak ma wyglądać ich życie.

Chrześcijańska kobieta rozgorączkowana przygotowaniami do Świąt Bożego Narodzenia będzie marzyła tylko o tym, aby móc pójść do ulubionego fryzjera, dzięki czemu połączy w jednym rolę matki, żony, córki i kobiety. Zaglądając do żydowskiego domu, oprócz zmiany nazwy święta na Chanuka sytuacja będzie dokładnie taka sama. Podobnie sprawa się ma do muzułmańskiego święta Kurban Bajram, które podobnie jak Boże Narodzenie i Chanuka sprzyja rodzinnym spotkaniom i oczywiście uroczystym biesiadom, gdzie góry jedzenia - przygotowane przez panie domu - piętrzą się na stołach. Któż jak nie kobieta dba o podtrzymywanie rodzinnych tradycji, wychowanie dzieci zgodnie z kulturą przodków? Na kobiecie spoczywa zatem zadanie kultywowania tradycji w najważniejszym jej aspekcie, czyli życiu codziennym. To małe czynności dnia codziennego budują poczucie tożsamości kolejnych pokoleń. Zatem to kobiety są nośnikami kultury i tradycji. Jak powiedział jeden z antropologów to mężczyzna tworzy kulturę materialną, jednak byłaby ona niczym gdyby nie matki, które nauczyły korzystać z nich swoje dzieci. Równie zdenerwowana na ślubie swoich dzieci będzie muzułmanka, chrześcijanka jak i żydówka, bo każdej z nich niezależnie od szerokości geograficznej zależy na ich szczęściu, które być może postrzegane zupełnie inaczej. Również każda kobieta niezależnie czy w Europie, Azji czy Afryce chce być piękna i czuć się kochana. Łączy nas potrzeba estetyki, znów rozumiana skrajnie inaczej, jednak makijaż czy strój zawsze wyraża naszą potrzebę czucia się kobiecą i bycia docenioną. W końcu każda z nas niezależnie od tego jak nazywa się jej religia przeżywa gorsze i lepsze dni, czy to w pracy, życiu osobistym lub duchowym.

Mamy ogromne szczęście mieszkania na kontynencie, który daje nam możliwość poznania kultury trzech największych religii świata, czasem wystarczy tylko wyjrzeć za miedze żeby przekonać się że okryta chustą kobietą albo nosząca perukę kobieta jest dokładnie taka samą kobietą jak my.

Iwona Wachel
(iwona.wachel@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat