Sens noworocznych postanowień

Jak zaplanować noworoczne postanowienia, aby ich dotrzymać?
Już za kilka tygodni koniec roku. Nie wiadomo, co przyniesienie następny, choć tradycyjnie utarło się składanie noworocznych postanowień. Po co?

Żeby spełniać marzenia o nowej, lepszej rzeczywistości. Ale czy postanowienia noworoczne mają sens?

Z badań wynika, że tylko niespełna 12% noworocznych postanowień, ma możliwość spełnienia się. Zatem po co w ogóle sobie coś obiecywać? W Sylwestra jesteśmy przepełnieni euforią i szczęściem, dlatego obiecujemy sobie, że w końcu zmienimy pracę, nauczymy się innego języka obcego, czy zapiszemy się na siłownię. I co? I zwykle nasze szczere chęci i marzenia zawalają się pod wpływem otaczającej nas rzeczywistości. I łatwo dajemy za wygraną.

Skąd w ogóle w nas chęć zmian?
Podobno przyzwyczajenie jest drugą naturą człowieka, po co zatem wywracać wszystko do góry nogami i układać sobie listę noworocznych postanowień? Ma to związek z Nowym Rokiem. Świadomi nadchodzącego „nowego” też chcemy mieć coś nowszego, innego niż stare i dotychczasowe. Poza tym łatwiej nam coś obiecywać, gdyż robią tak wszyscy wokół.

Poza tym takie postanowienia mają pokazać naszą silną wolę. A walka z pokusami do najłatwiejszych nie należy. Zatem gdy wszystkie koleżanki i znajome obiecują, że schudną, Ty też pod wpływem grupy coś postanowisz odmienić w Nowym Roku. I, prawdopodobnie jak one, nie dotrzymasz swoich obietnic.

Jak postanawiać z głową?
Noworoczne postanowienia muszą być konkretne. Nie tylko spisane w notatniku, ale też jasno określone. Bo bez celu jesteśmy, jak ślepiec idący we mgle.

Sam charakter postanowień musi być realny do spełnienia. Bo jeśli narzucisz sobie, że do końca lutego nauczysz się chińskiego, to raczej jesteś z góry skazana na porażkę. Postanowienia muszą być współmierne z Twoimi chęciami. Nie odmienisz swojego życia „na już”, do tego trzeba małych kroków. I to przede wszystkim musisz sobie uświadomić, nim spiszesz swoją listę postanowień.

Dlatego stwórz sobie określone ramy czasowe, kiedy i co dokładnie będziesz spełniać. Możesz do tego celu użyć programów komputerowych, wygeneruj odpowiednią tabelę i według niej działaj. Widząc efekty, będzie Ci łatwiej iść dalej, a małe słabości są rzeczą ludzką, więc nie warto się zniechęcać.

Poza tym, nim zaczniesz wypowiadać na głos swoje noworoczne postanawia, zapytaj samą siebie czego, tak naprawdę pragniesz? Co da Ci szczęście w Nowym Roku? Bo może się okazać, że mimo wszechobecnego bycia fit, Ty czujesz się w swojej skórze świetnie i nie potrzebujesz żadnych zmian na tym polu. Zamiast mówić sobie „powinnam”, zacznij mówić „chcę”. To naprawdę ułatwi całą sprawę.

Postanowienia noworoczne zawsze mają sens. Walka z własnymi słabościami i chęć zmian, nawet najmniejszych rzeczy w naszym życiu, daje wiele radości. Przy tym miło patrzeć, że za sprawą uporu i silnej woli, naprawdę coś zmieniamy, nawet jeśli w skali globalnej to niewiele.

Angelika Libelt
(angelika.libelt@dlalejdis.pl)

Fot. pexels.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat