„Serce w skowronkach” - recenzja

Recenzja książki „Serce w skowronkach”.
Perypetie sympatycznej Klementyny, której codzienność obfituje wciąż w coraz to nowe zawirowania.

Akcja powieści Magdaleny Kordel toczy się wokół osoby Klementyny, która mieszka aktualnie w tzw. Miasteczku, z ekscentryczną i nieobliczalną babcią Agatą oraz małą, wygadaną córeczką Dobrochną. Empatyczna i uczuciowa kobieta wciąż radzić sobie musi z różnymi przeciwnościami losu i rozwiązywać nawarstwiające się problemy. „(…) w tej chwili cały jej optymizm diabli wzięli i nie zamierzali oddać. Niebo, które jej się tym razem zwaliło na głowę, nie było błękitnym firmamentem z białymi obłoczkami, tylko szarą płachtą, z której lały się lodowate strumienie wody. Prosto za jej kołnierz”. Sen z oczu spędzają jej jednak nie tylko najbliżsi, ale i osoby z otoczenia, np. bita przez męża Fela oraz dwa konie, które bardzo pilnie potrzebują nowego domu. Mająca talent do wypieków bohaterka namawiana jest do otwarcia cukierni. Czy niewierząca we własne siły i pełna wątpliwości kobieta zdecyduje się podążyć za poradami przyjaciół i poprowadzić własny biznes? Co w skomplikowanych sprawach uczuciowych będzie podpowiadać Klementynie serce i czy smakowite wypieki to rzeczywiście skuteczna odtrutka na wszystkie smutki bohaterów? Odpowiedzi w powieści.

Serce w skowronkach” to wciągająca i pełna ciepła historia o ludzkich emocjach, relacjach, wyborach, marzeniach, lękach. O blaskach i cieniach codzienności Klementyny czyta się ze szczerym zainteresowaniem. Ogromna w tym zasługa pióra i wyobraźni autorki. Magdalena Kordel potrafi bowiem przykuć uwagę czytelnika na dłużej i zauroczyć go swoją twórczością. Nie brakuje w utworze pozytywnych wibracji, wzruszeń, humoru ani zaskakujących zwrotów akcji. Ze stron powieści wyziera nadzieja na pomyślne rozprawienie się z większymi i mniejszymi utrapieniami wykreowanych przez autorkę postaci. Dzięki temu trudne doświadczenia bohaterów nie wydają się aż takie dramatyczne. „Serce w skowronkach” to godna uwagi lektura, zapewniająca wspaniałą czytelniczą rozrywkę i pobudzająca apetyt na coś słodkiego. Sugestywne opisy licznych smakowitości wzbudzają chęć skonsumowania jakiegoś pysznego wypieku. Osoby będące na diecie powinny więc podczas zaczytywania się w losy Klementyny szczególnie uważać. Książka Magdaleny Kordel to niebanalna powieść obyczajowa, napisana z pewnością ku pokrzepieniu kobiecych serc. Kto ma ochotę przenieść się do niezwykłego Miasteczka, w którym dzieją się zadziwiające rzeczy i w którym mało kto potrafi być obojętny na los innych, warto, aby zapamiętał tytuł publikacji wydawnictwa Znak i sięgnął po utwór w wolnej chwili. Można dzięki książce przypomnieć sobie bowiem m.in., jak to jest mieć serce całe w skowronkach, a takie uczucie przecież bezcenne. Polecam.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Magdalena Kordel, „Serce w skowronkach”, wydawnictwo Znak, Kraków, 2018




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat