„Siracusa” – recenzja

Recenzja książki „Siracusa”.
Opowieść o dwóch małżeństwach zaplątanych w sieci kłamstw, dla których wymarzony wyjazd okazuje się być totalną katastrofą.

Dwa małżeństwa decydują się spędzić wspólne wakacje we Włoszech. Jako cel swojej wyprawy obierają Siracusę. Ma to być wycieczka ich marzeń, która pozwoli odpocząć od problemów dnia codziennego oraz zerwać z rutyną i monotonią w ich związkach. Lizzie i Michel oraz Taylor i Finn z pozoru sprawiają wrażenie bardzo dobrych znajomych, jednak w rzeczywistości to zupełnie różne osobowości. Ich wakacje okazują się być totalną katastrofą. Liczne tajemnice, które skrywają bohaterowie oraz odmienne charaktery sprawiają, że napięcie rośnie z minuty na minutę. Taylor całą swoją uwagę skupia na dorastającej córce Snow. Jej mąż Finn jest typem imprezowicza, który kiedyś spotykał się z Lizzie i podczas wycieczki na nowo zaczyna między nimi iskrzyć. Lizzie jest z kolei zaniepokojona kryzysem w swoim małżeństwie. Nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, że jej mąż od pewnego czasu ją zdradza. Każdy z nich ma jakieś sekrety i nie jest do końca szczery w stosunku do pozostałych osób. Jaki wpływ na ich dalsze życie będzie miało takie zachowanie?

Niewątpliwą zaletą powieści są fascynujące opisy tamtejszych krajobrazów i zabytków. Wszystkie miejsca są niezwykle malownicze, a ich opisy sprawiają, że chcielibyśmy się tam przenieść chociażby na chwilkę. Autorka ze szczegółami opisuje również tamtejszą kulturę, zwyczaje, jak również sposób celebracji każdego posiłku. W tych kwestiach różnice pomiędzy Polską a Włochami są diametralne.

Konstrukcja książki jest niezwykle ciekawa. Te same wydarzenia są opisywane z perspektywy różnych bohaterów, dzięki czemu możemy poznać punkt widzenia każdego z nich na daną kwestię. Dzięki temu mamy doskonały pogląd na ich wzajemne relacje. Bardzo spodobał mi się fakt, że charaktery bohaterów zostały przedstawione w sposób niezwykle wyrazisty. Z każdą kolejną stroną książki coraz bardziej rośnie napięcie. Trudno jest przewidzieć, co wydarzy się za chwilę, a to sprawia, że nie można się od niej oderwać nawet na moment. Zakończenie jest również bardzo nieprzewidywalne. Uwielbiam thrillery psychologiczne i ta książka trafiła w stu procentach w moje gusta czytelnicze. Nigdy wcześniej nie miałam okazji sięgnąć po powieści autorki, ale ta okazała się naprawdę genialna. Wzbudza ona w czytelniku wiele emocji – zarówno pozytywnych jak i negatywnych oraz sprawia, że mamy wrażenie, jakbyśmy byli w samym centrum wydarzeń. 

Beata Jabłońska
(beata.jablonska@dlalejdis.pl)

Delia Ephron, „Siracusa”, Warszawa, Wydawnictwo W.A.B, 2017 r.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat