Śmiertelne żniwo koronawirusa wśród młodych

Wśród młodych ludzi panuje mylne przeświadczenie, że koronawirus jest groźny tylko dla starszych ludzi oraz dla osób borykających się z różnymi chorobami współistniejącymi lub problemami odpornościowymi. Bardzo często młodzi ludzi lekceważą zagrożenie, twierdząc, że ich to nie dotyczy. Nic bardziej mylnego.

Facebook obiegł ostatnio pełen dramatyzmu apel matki, której koronawirus zabrał 21 – letnią córkę. „Wszystkim ludziom, którzy myślą, że to tylko wirus, mówię - proszę pomyśleć jeszcze raz. Mówię z osobistego doświadczenia, ten tak zwany wirus odebrał życie mojej 21-letniej córce" - napisała Diane Middleton, matka zmarłej.

"Moja piękna, życzliwa 21-letnia siostrzenica Chloe zmarła z powodu COVID-19. NIE MIAŁA ŻADNYCH TOWARZYSZĄCYCH PROBLEMÓW ZDROWOTNYCH. Moi bliscy przechodzą przez niewyobrażalny ból, jesteśmy zdruzgotani ponad wszelkie pojęcie. Realia związane z tym wirusem dopiero rozwijają się na naszych oczach. Proszę, trzymajcie się rządowych wytycznych. ZRÓBCIE SWOJE. Chrońcie siebie i chrońcie innych! Wirus się nie rozprzestrzenia, LUDZIE rozprzestrzeniają wirusa" - napisała jej ciotka Emily. Wpis nietrudno jest znaleźć.

Z Panamy dotarła ostatnio informacja, że na COVID – 19 zmarła 13 – letnia dziewczynka. We Włoszech swojej pełnoletniości nie doczekał młody chłopak.

Oczywiście przypadki te nie są potwierdzeniem, że młodzi są tak samo narażeni jak starsi, bo są dużo mniej narażeni i wskazują na to wszystkie statystyki. Warto jednak pamiętać, że o koronawirusie nadal wiemy mało – nie wiadomo dlaczego u jednych choroba nim wywołana przebiega łagodnie, a u innych agresywnie.

Warto jednak mieć w głowie przypadek młodej Chloe w chwili, kiedy chcemy zrobić coś nieodpowiedzialnego; coś co mogłoby nas niepotrzebnie narazić na utratę zdrowia i życia. Młodość nie jest gwarancją przetrwania w trakcie pandemii, więc jeśli nie chcemy jej utracić, zostańmy w domu i stosujmy się do odgórnych zarządzeń.

Anna Stasiuk
(anna.stasiuk@dlalejdis.pl)

^{Fot. Internet}