Sposoby na nawilżanie powietrza w mieszkaniu

Jak skutecznie nawilżyć powietrze w mieszkaniu.
Jedni zmagają się z wilgotnością w mieszkaniu, ale problemem mamy także, gdy powietrze jest zbyt suche.

Od pół roku odczuwamy strasznie suche powietrze w naszym nowym mieszkaniu. Na początku myślałam, że to przez wysokie temperatury. Zmieniliśmy mieszkanie w lipcu, więc fala skwaru zastała nas na nowym. Jednak mamy zimę i jest nadal to samo. Kiepsko nam się śpi, dziecko ma suchy kaszel. Śluzówki nosa mamy już też chyba wymęczone tą sytuacją.

Zaczęłam szukać sposobu na to, jak nawilżać powietrze w naszych czterech ścianach. Dużo czytałam w sieci, wielu sposobów, zmieniających klimat w mieszkaniu, można się też domyśleć. Oto jakie mamy opcje:

  1. Suszenie prania w mieszkaniu – jest to jakiś sposób, ale na pewno nie zmieni to drastycznie powietrza w naszych domach. Jeśli ta suchość nie jest tak duża, na pewno coś pomoże, ale w naszym przypadku, nie było to w pełni satysfakcjonujące rozwiązanie.
  2. Mokre ręczniki na noc – takie ręczniki powinny wisieć na grzejnikach – w naszym przypadku grzejniki są zakręcone na noc, ponieważ lepiej śpi nam się w niższej temperaturze, ale czasem stosuję tę metodę.
  3. Nawilżacze na grzejnik – w sklepach można znaleźć takich wiele, w różnych kształtach, rozmiarach. Wieszamy i…. woda wyparowuje, tym samym nawilżając nam pokój. Ja nie kupowałam, a zrobiłam sama z normalnego zwykłego szklanego pojemniczka. Wlewam wodę średnio raz na dwa tygodnie z racji małej ilości użytkowania centralnego ogrzewania.
  4. Nawilżacz elektroniczny – tutaj dla nas jedyna rozsądna opcja i uwierzcie mi, że cała nasza trójka odczuwa różnicę. Śpi się znacznie lepiej. Klimat w mieszkaniu jest inny i nie czujemy już tego dyskomfortu co wcześniej. Udało nam się upolować taki najprostszy za 69 zł.
  5. Wietrzenie mieszkania –myślę, że to sprawa jasna dla każdego. Wymiana powietrza w mieszkaniu jest najważniejsza. Gotujemy, smażymy – to wszystko gdzieś jednak unosi się w domowym zaciszu. Zapach z tego też jest nieprzyjemny. W dusznym i zamkniętym mieszkaniu chce nam się ciągle spać, jesteśmy wiecznie ospali i zmęczeni. Świeży powiew z zewnątrz na pewno pomaga nam w funkcjonowaniu.


Codziennie dbam o to, żeby w naszym domu było czysto i świeżo. Otwieram wszystkie okna, kiedy wychodzę na spacer z dzieckiem, by nie zaziębił się, biegając przy otwartych oknach. Okna są zawsze lekko uchylone. Nie robię przeciągów. Myję codziennie podłogi – to bardzo zmienia zapach we wszystkich pomieszczeniach . Nie robię ukropu i nie kisimy się jak ogórki szczelnie w naszych czterech kątach.

Monika Pawlak
(monika.pawlak@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat