Święta Bożego Narodzenia w Japonii

Boże Narodzenie w Japonii.
W Kraju Kwitnącej Wiśni przeważającymi religiami są rdzenna religia shintō i przybyły z Indii przez Chiny oraz Koreę - buddyzm. Chrześcijanie to niewielki procent ludności.

Jednak mimo to Święta Bożego Narodzenia się tam obchodzi. Dlaczego?

Japonia to państwo wyspiarskie słynące z tego, że zapożyczyło wiele elementów z innych kultur, nieco je zmieniając i czyniąc z nich własne. Niektóre rzeczy są wręcz kojarzone jako japońskie, choć w rzeczywistości sam pomysł został zapożyczony np. z Chin, jak w przypadku ramenu czy ceremonii parzenia herbaty.

Jeśli chodzi o Święta Bożego Narodzenia to również wyspiarze przyjęli je do własnej kultury, ponieważ uznali, że są atrakcyjne. Jest to w tym kraju wydarzenie czysto komercyjne, bez jakiegokolwiek zabarwienia religijnego. Przypomina nieco nasze walentynki, które też są tam obchodzone, ale trochę inaczej, i to temat na oddzielny artykuł. Sama zewnętrzna otoczka Świąt w Japonii jest podobna jak na zachodzie.

Tak jak u nas, ubiera się choinkę, choć stoją np. w centrach handlowych, czy innych miejscach publicznych. Nie wszyscy kupują choinki do domu, ale to kwestia indywidualna, można się z tym zetknąć. Sklepy ozdabiają witryny świątecznymi ozdobami, puszcza się kolędy (głównie amerykańskie), daje się prezenty i całe to komercyjne szaleństwo działa z podobnym rozmachem, a może nawet nieco większym niż w niejednym zachodnim kraju. Różnice pojawiają się wyraźniej w samym sposobie obchodzenia. Przypomina to, jak już wspomniałam, bardziej nasze walentynki. Pary wybierają się wtedy na randki, by razem spędzać czas. Do jedzenia najczęściej kupuje się śmietankowo - truskawkowy tort (tzw. christmas cake) oraz kurczaka w KFC. Ma to związek z Świętem Dziękczynienia w USA. Czemu kurczak, a nie indyk? Kiedyś w Japonii trudno było o indyka, więc obcokrajowcy na Święta kupowali kurczaka i tak zostało. Dodatkowo KFC zrobiło w latach 70. kampanię reklamową ,,Jak Święta, to KFC” co zaowocowało popularnością jedzenia kurczaka właśnie stamtąd.

Kolejną różnicą jest to, że dekoracje, choć są wystawiane z wyprzedzeniem jak w Polsce, mniej więcej od listopada, to już zdejmowane są od razu po Świętach, a nie tak jak u nas, w styczniu, czy nawet lutym. Jednak warto zaznaczyć, że to kiedy zdejmuje się dekoracje świąteczne zależy od przyjętego w danym kraju zwyczaju i są kraje w których też zdejmuje się je dość szybko.

Jak więc widać Święta w Japonii wyglądają z zewnątrz teoretycznie podobnie, ale jednak są pod wieloma względami inne niż u nas.

Izabela Guszkowska
(izabela.guszkowska@dlalejdis.pl)

Fot. freepik




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat