Jednak mimo to Święta Bożego Narodzenia się tam obchodzi. Dlaczego?
Japonia to państwo wyspiarskie słynące z tego, że zapożyczyło wiele elementów z innych kultur, nieco je zmieniając i czyniąc z nich własne. Niektóre rzeczy są wręcz kojarzone jako japońskie, choć w rzeczywistości sam pomysł został zapożyczony np. z Chin, jak w przypadku ramenu czy ceremonii parzenia herbaty.
Jeśli chodzi o Święta Bożego Narodzenia to również wyspiarze przyjęli je do własnej kultury, ponieważ uznali, że są atrakcyjne. Jest to w tym kraju wydarzenie czysto komercyjne, bez jakiegokolwiek zabarwienia religijnego. Przypomina nieco nasze walentynki, które też są tam obchodzone, ale trochę inaczej, i to temat na oddzielny artykuł. Sama zewnętrzna otoczka Świąt w Japonii jest podobna jak na zachodzie.
Tak jak u nas, ubiera się choinkę, choć stoją np. w centrach handlowych, czy innych miejscach publicznych. Nie wszyscy kupują choinki do domu, ale to kwestia indywidualna, można się z tym zetknąć. Sklepy ozdabiają witryny świątecznymi ozdobami, puszcza się kolędy (głównie amerykańskie), daje się prezenty i całe to komercyjne szaleństwo działa z podobnym rozmachem, a może nawet nieco większym niż w niejednym zachodnim kraju. Różnice pojawiają się wyraźniej w samym sposobie obchodzenia. Przypomina to, jak już wspomniałam, bardziej nasze walentynki. Pary wybierają się wtedy na randki, by razem spędzać czas. Do jedzenia najczęściej kupuje się śmietankowo - truskawkowy tort (tzw. christmas cake) oraz kurczaka w KFC. Ma to związek z Świętem Dziękczynienia w USA. Czemu kurczak, a nie indyk? Kiedyś w Japonii trudno było o indyka, więc obcokrajowcy na Święta kupowali kurczaka i tak zostało. Dodatkowo KFC zrobiło w latach 70. kampanię reklamową ,,Jak Święta, to KFC” co zaowocowało popularnością jedzenia kurczaka właśnie stamtąd.
Kolejną różnicą jest to, że dekoracje, choć są wystawiane z wyprzedzeniem jak w Polsce, mniej więcej od listopada, to już zdejmowane są od razu po Świętach, a nie tak jak u nas, w styczniu, czy nawet lutym. Jednak warto zaznaczyć, że to kiedy zdejmuje się dekoracje świąteczne zależy od przyjętego w danym kraju zwyczaju i są kraje w których też zdejmuje się je dość szybko.
Jak więc widać Święta w Japonii wyglądają z zewnątrz teoretycznie podobnie, ale jednak są pod wieloma względami inne niż u nas.
Izabela Guszkowska
(izabela.guszkowska@dlalejdis.pl)
Fot. freepik