Syndrom oka biurowego

Wieloletnia praca przed ekranem monitora w pokoju ze sztucznym oświetleniem i klimatyzacją skutkować może syndromem oka biurowego, zwanego także syndromem widzenia komputerowego. Prawie 80% pracowników biurowych skarży się na dolegliwości związane ze wzrokiem. Okuliści mają więc przez to całą masę roboty.

O syndromie oka biurowego świadczyć może częste odczuwanie swędzenia gałki ocznej, pieczenie, zmęczenie, łzawienie oczu, światłowstręt, uczucie piasku pod oczami, obrzęki oczu, podwójne widzenie, zaburzenia ostrości wzroku, przekrwienie gałek ocznych. Dołączają do nich nierzadko bóle głowy, karku, kręgosłupa. Powoduje to zazwyczaj dyskomfort, niepokój i utrudnia wykonywanie obowiązków zawodowych.

Pojawienie się syndromu oka biurowego przyspieszyć może przebywanie w źle oświetlonych i zadymionych pomieszczeniach, stres, posiadane wady wzroku, długotrwałe wystawianie oczu na mocne słońce i wiatr. Sprzyja też tej dolegliwości niska wilgotność powietrza, centralne ogrzewanie, stosowanie niektórych leków i kosmetyków. Chlorowana woda również niekorzystnie wpływa na zdrowie naszych oczu. Wpływ na syndrom oka biurowego mogą mieć także geny.

Gdy jeszcze nie dopadł nas syndrom widzenia komputerowego, dobrze bronić się przed nim przez dbanie o to, aby serwować sobie regularne przerwy w pracy przed komputerem, nosić okulary z antyrefleksem, często mrugać, odrywać wzrok od ekranu i wpatrywać się w dal. Podstawa to odpowiednio przygotowane miejsce pracy i nie przesiadywanie przed komputerem dłużej niż to konieczne. Korzystnie na nasz intensywnie eksploatowany zmysł wzroku działają krople do oczu. Troskę o oczy dobrze wyrażać też przez należytą dietę oraz regularne wizyty u okulisty.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

^{Fot. pixabay.com}