Aktorka miała podwójną linię rzęs i nie potrzebowała nawet tuszu, by zniewalać spojrzeniem. Jednak jest sposób, który pozwoli uwodzicielsko podkreślić spojrzenie – sztuczne rzęsy.
Zapraszamy do lektury poradnika, w którym wizażystki marki Golden Rose zdradzają, jak przyklejać sztuczne rzęsy tak, aby czuć się w nich dobrze na co dzień i od święta.
Kępki – idealne rozwiązanie dla początkujących
Zanim przejdziemy do doklejenia rzęs, warto przyjrzeć się ich naturalnej długości. Możemy zauważyć, że krótsze włoski rosną w wewnętrznych kącikach oczu, a dłuższe w zewnętrznych. Warto sięgnąć po kępki Individual Eyelashes od Golden Rose, które są do nabycia w trzech różnych długościach. Doklejając kępki odpowiedniej długości (krótsze w wewnętrznym kąciku, dłuższe w zewnętrznym), uzyskamy naturalny efekt. Takimi pojedynczymi kępkami możemy zarówno zagęść linie rzęs na całej długości, jak i uzyskać efekt kociego oka, doklejając rzęsy tylko w zewnętrznym kąciku.
Kępki kleimy na pomalowane oko. Aby zatuszować linie sztucznych rzęs, warto na górnej powiece narysować kredką lub eyelinerem kreskę. Z tak przygotowaną powieką możemy zacząć działanie.
Rzęsy na pasku
Sztuczne rzęsy na tasiemce, w przeciwieństwie do kępek, od razu nadają oczom niepowtarzalną oprawę, ponieważ na elastycznym pasku od razy mają przytwierdzony rządy pojedynczych włosków. Najbardziej naturalnie i miękkie są rzęsy wykonane z naturalnego włosia, tak jak Flase Lashes marki Golden Rose, które dzięki dopasowanemu kształtowi aplikuje się łatwo i przyjemnie.
Wystarczy tylko:
Warto pamiętać, że sztuczne rzęsy możemy założyć kilka razy, póki nie stracą swojego kształtu. Wystarczy tylko, że usuniemy z nich klej, który bardzo łatwo możemy ściągnąć pęsetą.
Fot. Golden Rosen
Informacja prasowa