„Szymborska. Znaki szczególne. Biografia wewnętrzna” – recenzja

Recenzja książki „Szymborska. Znaki szczególne. Biografia wewnętrzna”.
Jakie cechy powinna mieć dobra, rzetelna biografia?

Musi zawierać wiele istotnych faktów oddziałujących na życie bohatera? Być autentyczna? A może, jak twierdzi Joanna Gromek -Illg, ,,przyczyniać się do popularyzacji twórczości” znanych osobistości? Otóż niniejsza pozycja zawiera wszystkie te ,,punkty”, a dodatkowo poszerza je o znaczącą dla czytelnika liczbę ,,dodatków”, takich jak : ,,Aneks genealogiczny”, ,,Pożegnanie”,(będące refleksją od samej autorki) czy mnóstwo zdjęć. Natomiast pod słowem ,,pozycja” kryje się niesamowita, pełna absorbujących i wciągających życiowych historii, przeplatana humorem i wierszem biografia znanej polskiej poetki i noblistki Wisławy Szymborskiej. ,,Jaka była naprawdę Wisława Szymborska?”- na to pytanie próbuje odpowiedzieć Joanna Gromek Illg, z wykształcenia polonistka i filozof, z pasji redaktorka i krytyk literacki, autorka kilkudziesięciu wywiadów (m. in. z Czesławem Miłoszem). Poprzez swoją publikację pt.,,Szymborska. Znaki szczególne. Biografia wewnętrzna” Gromek Illg przeprowadza nas przez wszystkie etapy życia ,,mistrzyni słowa”, poczynając od przedstawienia sytuacji rodzinnej bohaterki. Już od samego początku czujemy się zaproszeni do wejścia w świat ludzi pełnych marzeń i pasji – rodziców Wisławy, którzy w tle górskiego klimatu, a następnie wojny borykają się z codziennością i noszą swoje własne krzyże na ziemskich ścieżkach. W kolejnych rozdziałach wkraczamy już w koleje losu poetki spisane na 654 stronicowej lekturze, w której nie sposób nie znaleźć poczucia humoru, nadziei, uśmiechu, wrażliwości, miłości, jak i melancholii, rozpaczy, czy smutku. Bowiem jak pisze autorka Wisława Szymborska ,,łączyła cechy nie do pogodzenia : czułość i ironię, surowość i serdeczność, dojrzałość i dziewczęcy urok”.

Jeśli chodzi o negatywne strony książki, to… dość długo zastanawiałam się nad jej objętością, jednak po wnikliwej analizie można dojść do wniosku, że nie sposób czegokolwiek z tej biografii ująć. Każda historia danego człowieka, opis miejsc, w których przebywała bohaterka, jak również przytaczane utwory literackie czy cytaty wyczerpują tematykę życiorysu, nie nadbudowując nic nadto, co trzeba, aby było tu zawarte.

Wisława Szymborska była postacią niezaprzeczalnie wyraźną w kręgach literackich XX wieku. Książka, zwłaszcza w części ,,Nowy powojenny świat”, doskonale oddaje specyfikę i charakter przestrzeni wokół wydarzeń niezwykle trudnych w dziejach Polski. Dotyka ona zarówno czasów wojny, jak i momentu od jej zakończenia płynnie przechodząc do etapu dziejowego, który zaznaczył się pod hasłem odbudowy zniszczonego społeczeństwa. Na pochwałę zasługuje bardzo dokładny i rzetelny opis przeobrażeń światopoglądowych bohaterki. Mamy tu przykład typowego świadka wojny, który wierzył w nastające ze Wschodu obietnice i wiązał nadzieję, że oddanie się w ręce ,,Rosjan” przyniesie wiele dobra, a przede wszystkim odbuduje literacki świat. Autorka przedstawia przemianę bohaterki, krok po kroku opisując zmiany jakie w niej zachodzą, ugruntowując jednocześnie przekonania tym, że opisy wpływu zdarzeń, miejsc czy ludzi na bohaterkę są głęboko i dokładnie opowiedziane.

Gdy w drugiej części książki ,,zaznajomiłam się” już ze stylem pisania Joanny Gromek – Illg i zastanawiając się, czy nie będzie to nudna i żmudna do przebrnięcia treść, wertując kolejne strony, odkryłam jak ta książka może wciągnąć czytelnika. Zwłaszcza tego, który o Wisławie Szymborskiej słyszał jedynie z telewizji lub od starszych koleżanek czy kolegów. Mylą się też Ci, którzy sądzą, że losy Szymborskiej nie mają nic wspólnego z charyzmatycznym życiem przywódcy kraju (np. Margaret Thatcher, Baracka Obamy), czy barwną opowieścią o żywocie sławnego aktora czy piosenkarza – co zapewne chętniej przyciąga uwagę potencjalnego czytelnika. Przyznam szczerze, że też dałam się na to nabrać. Myślałam: ,,Owszem, to polska noblistka, pisząca dość oryginalnym stylem, ale poza tym trudno znaleźć więcej powodów dla poświęcenia czasu na ponad sześciusetstronicową biografię poetki. Ba. Polskiej poetki ubiegłego stulecia rzec by można. Nic bardziej mylnego.

Na tylnej okładce widnieje kolejny ,,podtytuł”, który nosi nazwę ,,Intymny portret poetki” i właśnie taka jest ta lektura. Intymna, chwilami ,,pikantna” – jak jej bohaterka, osobista i tajemnicza. Autorka bardzo często podkreśla, że nie chciała naruszyć woli poetki, która ze swej natury była osobą do dość mało mówiącą o sobie i dbającą o to, by wiele faktów – nie tylko szczegółów z jej życia - pozostawić bez ,,echa” w zakamarkach pamięci. Wisława Szymborska swoimi przeżyciami czy problemami nierzadko nie dzieliła się nawet z najbliższymi jej ludźmi. Jednak Joanna Gromek – Illg stara się zadowolić czytelnika, który z poprzednich publikacji na temat polskiej noblistki wie już prawie wszystko. Otóż autorka dowodzi, że nie wszystko, jeśli nie bardzo niewiele. W niniejszej biografii znajdziemy wiele słów namalowanych pędzlem po płótnie miłości- tym płótnem są relacje artystki z Adamem Włodkiem (pierwszym mężem, z którym utrzymywała bardzo bliski kontakt do końca życia), Janem Pawłem Gawlikiem czy Kornelem Filipowiczem. O zażyłości i poziomie kontaktów między bohaterką a wymienionymi wyżej – bardzo ważnymi zresztą osobistościami dla polskiej literatury i pisarstwa, świadczyć może fakt, iż do końca życia byli zapraszani do domu rodzinnego Szymborskich na niedzielne obiady, uroczystości rodzinne czy Wigilie.

Nie sposób nie wspomnieć o walorach estetycznych biografii, która przykuwa uwagę czarno – białym zdjęciem na okładce, na którym bohaterka stara się odpalić papierosa przy stoliku, prawdopodobnie w jakiejś krakowskiej kawiarni. Siedzi sama. Na tyle skupiona, by z pełną koncentracją przejąć kontrolę nad zapałką trzymaną w dłoni. Przy stoliku pozostają jednak trzy wolne krzesła. Po przeczytaniu biografii zastanawiam się, kto by na nich usiadł. Czy któryś z jej wydawców? Jakiś młody student polonistyki, dla którego stała się inspiracją? A może ktoś z jej bliskich przyjaciół, którzy regularnie odwiedzali ją w mieszkaniu na Radziwiłłowskiej czy Krupniczej?

Czego potrzeba współczesnemu czytelnikowi, by zwrócić jego uwagę, zatrzymać na chwilę, zafascynować? Czy trzeba stworzyć biografię charyzmatycznego przywódcy jakiegoś państwa, stojącego na jego czele niczym Donald Trump lub Margaret Thatcher ? A może zdobywać szczyty i wyruszyć wraz z bohaterem w choćby jedną podróż na szczyt, jak zrobiła to Wanda Rutkiewicz, Maciej Berbeka czy Jerzy Kukuczka ? Może wasze zainteresowanie przykułaby najprędzej sława i pieniądze towarzyszące artystycznemu życiu Michaela Jacksona lub Woody’ego Allena ?

Dziś usłyszycie jednak historię, w której na próżno by szukać potrzeby władzy, chyba że potrzeby władzy nad słowem, również bez zdobywania szczytów, chyba, że tych w porównaniach i między wersami. Nie będzie też dużo o artyzmie, choć ta opowieść mogła mieć i takie zakończenie. Przeczytacie za to o dystansie do ludzi i świata. O pokorze, wobec tego, co o pokorę nie prosi, czyli wobec słowa. Poznacie też język, który chce być czytany i którego chce się słuchać dniami i nocami. A w końcu odkryjecie talent, który z czasem narodził się z niczego. Miłego czytania.

Paulina Kubala
(paulina.kubala@dlalejdis.pl)

Joanna Gromek – Illg, ,,Szymborska. Znaki szczególne. Biografia wewnętrzna”, Kraków, Wydawnictwo Znak, 2020.




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat