Ta młodzież jest szczególna!

Szkolne Koło Teatralne w Brodnicy.
Szkolne Koło Teatralne - pasja, która łączy.

Szkoła, do której idzie się z powodu przykrego obowiązku i z upragnieniem odlicza kolejne minuty, które przybliżają do momentu opuszczenia jej murów? Zapewne tak wspomina czasy szkolne wielu z nas. Jednak nie musi tak być! Szkoła, która rozwija, a nauczyciele z pasją wykonują swój zawód. Czy to możliwe? Oczywiście! Najlepszym tego przykładem jest I Liceum Ogólnokształcące im. Filomatów Ziemi Michałowskiej w Brodnicy.

Trudne początki
Szkolne Koło Teatralne w I LO w Brodnicy prowadzą nauczyciele Ilona Zwierzchlewska oraz Wojciech Zembrzycki. Początki prowadzenia koła dla Wojciecha Zembrzyckiego nie były łatwe. Pracę zawodową we wspomnianej szkole rozpoczął w 2005 roku i wówczas zaczął pomagać w prowadzeniu koła teatralnego. Dwa lata później nadszedł czas na samodzielne udźwignięcie tego trudu. Pierwsze inicjatywy były o wiele skromniejsze od tych, które Szkolne Koło Teatralne realizuje w chwili obecnej. Zaczęło się od poetyckich wieczorków, mini koncertów i uświetniania uroczystości szkolnych. Pierwszy poważny spektakl ruszył w roku 2007, kiedy to wystawiony został „Zaścianek”. Autorem, podzielonego na akty spektaklu, był ówczesny uczeń - Konrad Łaszewski - dziś aktor - absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej im. Leona Schillera w Łodzi. Sztuka ta była prezentowana na forum szkoły, ale już rok później w 2008 roku nadszedł czas na wyjście poza jej mury. Z kolei „Wieczór pamięci Ryśka Riedla” autorstwa Michała Prątnickiego spotkał się z ogromną sympatią mieszkańców miasta i powiatu. Później nadszedł czas na kolejne wyzwania, jak np. realizacja spektaklu pt. „Na strunach szyn”, który powstał na bazie kultowego „Metra” Janusza Józefowicza i Janusza Stokłosy. Duet ten zainspirował również do wystawienia „Romea i Julii”. Koło realizuje również koncerty z cyklu „MOC MUZYKI…”, podczas których prezentowane są hity poszczególnych dekad, zaś najnowszym dzieckiem jest przedstawienie kabaretowe pt. „Mąż umarł, ale już mu lepiej”. Obecnie spektakle prezentowane są głównie w auli liceum. Z inicjatywy Dyrektora Szkoły i Starostwa Powiatowego w Brodnicy powstała sala z dużą sceną, profesjonalnym oświetleniem i nagłośnieniem. Oczywiście na takie wydarzenia zapraszani się wszyscy, nie tylko społeczność szkoły. Niekiedy Szkolne Koło Teatralne ma okazję występować na scenie Brodnickiego Domu Kultury lub w innych obiektach, gdzie zostaną zaproszeni.

Wspólnota siłą napędową
Wojciech Zembrzycki podkreśla, że istotą całego przedsięwzięcia jest wspólnota, która nikogo nie dyskryminuje. Słowo „razem” pojawia się od momentu powstania pomysłu na dany projekt, aż po jego premierę. Wraz z Iloną Zwierzchlewską piszą scenariusze, dyskutują i zastanawiają się nad kształtem imprezy. Burze mózgów, ale i łzy wzruszenia tej dwójce nauczycieli nie są obce. „Teatr rozwinął między nami dużo przyjaznych więzi. I to też jest sukces tej pracy.” – mówi Wojciech Zembrzycki. Jednak nie byłoby tego wszystkiego, gdyby nie zaangażowanie uczniów. A to co jest bardzo ważne, to fakt, iż w kole teatralnym szanse ma każdy. Prowadzone są castingi, które mają za zadanie wyłonić najlepszych, jednak, jeśli na takim przesłuchaniu pojawi się osoba, która niewiele umie to i tak zostaje. Wówczas szuka się dla niej innych funkcji, jak chociażby statystowania czy pomocy w budowaniu scenografii. Każdy, nawet najmniejszy talent nie zostaje zmarnowany. Kim są podopieczni Szkolnego Koła Teatralnego z I LO w Brodnicy? Czy po opuszczeniu murów szkolnych ich przygoda z teatrem się kończy? Zdecydowanie nie. Warto w tym miejscu wymienić nazwiska Michała Cyrana – tancerza i aktora Teatru Muzycznego w Gdyni, Pawła Góralskiego – aktora znanego z niektórych seriali telewizyjnych Karola Kossakowskiego – studenta Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Ludwika Solskiego w Krakowie czy wspomnianego już wcześniej, Konrada Łaszewskiego. Młodzi ludzie nie spoczywają na laurach i próbują dalej rozwijać swoje umiejętności. Najlepszym przykładem jest wokalista Maciej Zieliński, który był uczestnikiem programu „Must Be The Music”, a w chwili obecnej możemy oglądać go w „The Voice of  Poland”. Oprócz tych nazwisk jest też cała lista osób, które odnosiły, bądź odnoszą sukcesy na lokalnych scenach. „Nasi uczniowie osiągają sukcesy dzięki swojej olbrzymiej pracowitości i współpracy z profesjonalistami, u których kształcą swoje umiejętności i od których pobierają dobre wzorce. My - jako nieprofesjonaliści umożliwiamy im jedynie występy i dajemy okazję do zaprezentowania talentu. Tworzymy takie przedszkole artystyczne dla chcących rozwijać się i prezentować swoje umiejętności.” – akcentuje Wojciech Zembrzycki.

Fascynująca energia
Konflikt pokoleń? Brak możliwości porozumienia się nauczycieli z uczniami? To tylko stereotypy. Walkę z nimi podejmuje wspomniany nauczyciele. W pracy z młodymi ludźmi najbardziej fascynuje ich energia, którą są w stanie przekazać, ale również wspólnota tworzenia. Coraz częściej słyszymy, że młodzież jest zepsuta do szpiku kości. Jednak Wojciech Zembrzycki, na przekór wszelkim przekonaniom, zdecydowanie mówi: „ta młodzież jest szczególna. To są młode, ambitne osoby, wartościowe i wrażliwe. Czasem myślę sobie, że to wyróżnienie pracować w szkole twórczych i ambitnych dzieciaków, skrojonych według dobrej miary I LO w Brodnicy.”  Na rodzące się pytanie: skąd pasja i inspiracja do pracy z młodymi ludźmi Wojciech Zembrzycki odpowiada następująco: „inspiruje mnie młodzież. Oni mają dużo swoich młodzieńczych ideałów. Nie są niczym skażeni. Oni są po prostu dobrzy, a to warto w nich podtrzymywać i utwierdzać ich w dobrych poczynaniach, których się podejmują. Nie ma złej młodzieży.” Pasja artystyczna zrodziła się w nim już w 1997, podczas jednej z pierwszych wizyt w Teatrze Studio Buffo w Warszawie. Od zawsze lubił występować i śpiewać, a miłość do teatru starał się pogodzić z pasją geograficzno-turystyczną. „A może tak miało być? Może Wojciech Zembrzycki miał trafić do swego ukochanego liceum i pobudzać do działania młodych ludzi, którzy stoją na drodze swoich marzeń. Tak dziś traktuję swoją pracę.” – puentuje nauczyciel.

Początek każdego roku szkolnego to również intensywny czas dla Szkolnego Koła Teatralnego. Oprócz zaplanowanego na koniec września koncertu „MOC MUZYKI lat 70.& 80.” Zamierzona jest również realizacja przedstawienia wigilijnego, a na wiosnę adaptacja sztuki klasycznej. Zatem przed organizatorami, jak i samymi uczniami, miesiące intensywnej pracy. Pracy, która przynosi satysfakcję i prawdziwe spełnienia dla wszystkich. Szkoła nie musi być monotonna, bowiem młodzież można pobudzić do działania i zachęcić do realizowania marzeń.

Joanna Ulanowicz
(joanna.ulanowicz@dlalejdis.pl)

Fot. 1lo-brodnica.edupage.org




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat