Trener personalny z kwalifikacjami

Jak znaleźć profesjonalistę w dobie deregulacji
Branża fitness to intensywnie i szybko rozwijająca się część rynku. Nieprzerwana od kilku lat moda na zdrowy styl życia coraz silniej napędza ten sektor.

Tendencję wzrostową można zauważyć zarówno w Europie, jak i w Polsce. Potwierdza ją 6. edycja raportu „The European Health & Fitness Market 2019”, przeprowadzonego przez firmę Deloitte i organizację EuropeActive, według którego pod koniec 2018 r. z usług klubów fitness korzystało 62,2 mln Europejczyków. To o ponad 2 mln więcej w porównaniu z poprzednim rokiem. Silnie rozwijająca się branża stwarza nowe perspektywy dla sektora zatrudnienia. Niestety brakuje także regulacji zawodowych.

Silny rozwój branży w Polsce i Europie
Według raportu opublikowanego na początku 2019 r., przeprowadzonego w 19 największych krajach Europy, w 2018 r. rynek branży fitness wzrósł o 3,3 proc. w stosunku do roku 2017, tym samym generując przychód w wysokości 25,6 mld euro. Pierwsze miejsce na podium zajęły Niemcy zarówno pod względem najwyższego przychodu (5,33 mld euro), jak i największej liczby klubowiczów (11 mln). Za Niemcami znalazła się Wielka Brytania z 5,25 mld euro przychodu. Państwa te odpowiadają za wygenerowanie prawie 40 proc. łącznego przychodu branży fitness wśród państw europejskich. Na rosnące przychody wpływa powiększające się grono członków klubów. Dodatkowo we wszystkich krajach europejskich, wraz ze wzrastającą liczbą klientów ośrodków fitness, zaobserwowano tendencję do zmniejszania opłaty członkowskiej.

Polska w zestawieniu największych europejskich rynków fitness uplasowała się na 7. miejscu. Przychód klubów działających w Polsce w 2018 r. wyniósł 985 mln euro (4,2 mld zł). Na koniec roku działało ponad 2,5 tys. klubów, do których uczęszczało blisko 3 mln osób, czyli ok. 8 proc. obywateli. Polski rynek fitness charakteryzuje się znacznym rozdrobnieniem – stanowią go dwie duże sieci siłowni oraz mniejsze lokalne kluby. Prognozy raportu „The European Health & Fitness Market 2019” wskazują, że dynamiczny rozwój branży fitness na polskim rynku będzie się utrzymywał, a nawet może się nasilić.

Struktura zatrudnienia w polskiej branży fitness
Branża fitness pokazuje, że jej potencjał nie został jeszcze wykorzystany. Jej ciągły rozwój wpływa na coraz większe zapotrzebowanie na wykwalifikowanych trenerów i instruktorów zajęć. Nowo powstające kluby oraz powiększające się grono ich członków generują nowe miejsca pracy, przez co liczba osób zatrudnionych w tej branży rośnie bardzo szybko. Obecny rynek pracy oferuje niezliczone oferty zatrudnienia dla pracowników klubów fitness, a przyszli trenerzy oraz instruktorzy zajęć mogą się spodziewać korzystnych stawek wynagrodzenia. Pensja trenera osobistego zależy od jego kwalifikacji oraz doświadczenia. Najczęściej stawka waha się między 50 zł a 200 zł za godzinę zajęć. Według statystyk na te najwyższe mogą liczyć trenerzy-freelancerzy prowadzący własną działalność gospodarczą. Natomiast najniższe wynagrodzenie przysługuje początkującym trenerom, których zarobki są oparte na treningach zleconych przez klub. Wysokość wynagrodzenia wzrasta z osiąganymi umiejętnościami, poszerzaną wiedzą oraz ze zdobywanym doświadczeniem, dzięki czemu przy odpowiednim nakładzie pracy zarobki trenera osobistego mogą stać się znaczne.

Deregulacja zawodu
Rozwój branży fitness niesie za sobą wiele korzyści. Jedną z nich jest generowanie nowych miejsc pracy, dzięki którym możliwe staje się łączenie pasji do sportu z pracą zarobkową. Jednak na przestrzeni ostatnich kilku lat, wraz z progresem na rynku fitness, pojawił się problem deregulacji zawodu trenera personalnego. Kolejne zmiany wprowadzane do ustawy o sporcie znacząco obniżyły wymagania wobec trenerów personalnych oraz instruktorów. Zmieniły się warunki dotyczące uzyskiwania przez nich uprawnień do pełnienia zawodu.

Zapisy prawne szczegółowo opisywały wymagania dotyczące kwalifikacji trenerów. Zawody „trenera” oraz „instruktora sportu” określono jako tytuły zawodowe, a sam zawód trenera podzielono na trzy stopnie ze względu na wykształcenie oraz zdobyte doświadczenie. Nowa forma prawna zniosła to zróżnicowanie oraz konkretne wymagania dotyczące wykształcenia trenerów i instruktorów sportowych. W ich miejsce wprowadzono jedynie wymóg średniego wykształcenia bez konieczności posiadania świadectwa dojrzałości. Ujednolicenie wymogów uzyskania tytułu „trenera” oraz „instruktora sportu” wpłynęło na zrównanie tych funkcji. W obecnej treści ustawy nie są one już nazywane „tytułami zawodowymi”. Co więcej nie stanowi ona o sposobie weryfikacji „posiadanej wiedzy, doświadczenia i umiejętności”, które określa jako „niezbędne do wykonywania zawodu trenera lub instruktora sportu”. Ich kwestia jest pozostawiona związkom sportowym, a w praktyce przyszłym pracodawcom. Skutkiem wprowadzonego prawa jest sytuacja, w której trenerem osobistym może zostać każdy – nawet bez ukończenia wiarygodnych studiów bądź kursów rzeczywiście przygotowujących do pracy w zawodzie.

Wiedza, umiejętności, doświadczenie
Deregulacja branży fitness niesie negatywne skutki zarówno dla pracodawców oraz osób szukających w niej zatrudnienia, jak i klientów chcących skorzystać z usług trenera personalnego. Trudnym zadaniem jest wybranie spośród wielu osób podających się za wykwalifikowanych trenerów tej, która rzeczywiście ma umiejętności oraz wiedzę. Istnieje kilka wyznaczników, na które – dla własnego zdrowia i bezpieczeństwa – trzeba zwracać uwagę.

Najważniejszym kryterium jest nasze bezpieczeństwo, istotne są także efektywność oraz zadowolenie ze skuteczności prowadzonych zajęć. Dlatego przed wyborem trenera personalnego trzeba zweryfikować jego kwalifikacje. O posiadanych wiedzy i umiejętnościach mogą oczywiście świadczyć: wykształcenie, certyfikaty, portfolio oraz kursy. Nie wszystkie jednak dostępne na rynku szkolenia i szkoły są wiarygodne, co może skutkować ograniczonym zaufaniem do kompetencji trenerów personalnych. Spośród niepewnych potwierdzeń wiedzy i umiejętności trenerów klienci rynku fitness muszą wybrać te, którym mogą zaufać. Przykładem takiego dokumentu jest certyfikat z pieczęcią Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji.

Niedawno do systemu została włączona kwalifikacja „Prowadzenie procesu treningu personalnego”. W praktyce oznacza to, że profesjonalny, kompetentny trener personalny będzie mógł potwierdzić swoje umiejętności egzaminem, a następnie otrzymać certyfikat z numerem Polskiej Ramy Kwalifikacji. Dzięki temu możliwe są wiarygodna weryfikacja umiejętności trenerskich oraz porównanie jego kompetencji z analogicznymi na terenie Europy.

Certyfikat ZSK zwiększa szanse i otwiera nowe możliwości na rynku pracy w branży fitness. Dzięki niemu także potencjalny pracodawca podczas rekrutacji wybiera szybko i bezbłędnie, ponieważ dokładnie wie, jakie kwalifikacje trenera personalnego ma dany kandydat. Z drugiej strony osoba posiadająca certyfikat wyróżnia się spośród innych kandydatów – jest bardziej konkurencyjna, a w konsekwencji pewniejsza siebie i otwarta na nowe wyzwania. ZSK pozwala także na przekwalifikowaniesię lub dodanie nowych obszarów do swojej listy kompetencji.

Rozwój Zintegrowanego Systemu Kwalifikacji w Polsce wspiera Instytut Badań Edukacyjnych, a pieczę nad certyfikacją sprawują uznane i uprawnione do tego instytucje.

Fot. Pixabay
Informacja prasowa




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat