Trudny powrót

Resocjalizacja więźniów.
Wszyscy musimy pamiętać o tym, że praca socjalna z osobami skazanymi, które przygotowują się do opuszczenia zakładu karnego, jest bardzo ważna dla całego społeczeństwa.

Decyduje o pierwszym okresie życia skazanego na tzw. wolności. W dużym stopniu ogranicza powrót na drogę przestępstwa. Głównie dotyczy to osób, które zostały skazane na długoletnie wyroki pozbawienia wolności lub osób, które karę pozbawienia wolności odbyły kilkakrotnie, tzw. recydywiści, którzy najczęściej utracili więzy ze swoją rodziną. Praktyka resocjalizacji powinna korzystać z takich nauk jak psychologia i pedagogika.

Współcześnie osobowość ludzka uznawana jest za czynnik wyznaczający postępowanie jednostki w poszczególnych sytuacjach, która powstaje i zmienia się według określonych praw. Jest to koncepcja deterministyczna, według której przestępczość i jej przyczyny są produktem określonych uwarunkowań, a nie wolnej woli osobnika. Ta właśnie determinacja jest podstawą optymizmu, wiary, że oddziałując na osobowość, stosowanie się do praw, potrafi wtórnie nadrobić braki w uspołecznieniu jednostki i zlikwidować jej przestępcze skłonności. Niestety, w rozumieniu społeczeństwa więzień uważany jest za odosobniona jednostkę, której nie należy się nic, żadne prawa, a już na pewno nie pomoc. Wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy z tego, że takiemu recydywiście w jego rozumieniu nie pozostaje nic innego jak za każdym razem wracać ponownie za kraty, bo nie potrafi normalnie żyć.

I właśnie taka jest moja propozycja redefinicji resocjalizacji – że należy skupić się na zmianie toku myślenia społeczeństwa i w jakiś sposób „zresocjalizować i przystosować” owe społeczeństwo, czyli nas wszystkich, abyśmy zmienili sposób rozumowania. Często nie zdajemy sobie sprawy, że jest to problem społeczny, który należy rozwiązać.

„Jedyna sprawiedliwa kara dla przestępcy, to wrzucenie go w czarną dziurę, jaką jest pobyt w więzieniu. Najlepiej, żeby nigdy stamtąd nie wracał, a jeśli już musi - niech wychodzi na wolność po odsiedzeniu jak najdłuższego wyroku” – takie są przekonania na temat skutecznej walki z przestępczością wciąż bardzo dużej części naszego społeczeństwa. Praktyka dowodzi, że więzienia pękają w szwach, a przestępczość raczej nie maleje. Co więcej, każdy skazany kiedyś opuści zakład karny. Nawet ten z wyrokiem dożywocia ma nadzieję, że po 25 latach (za dobre zachowanie) zostanie przedterminowo zwolniony. Nierzadko jednak dla opuszczających więzienia to właśnie wolność staje się czarną dziurą, w której przepadają, nie dając sobie rady, tracą rodzinę nie potrafiąc znaleźć uczciwych środków utrzymania. Dla wielu z nich powrót za mury i kraty jest tylko kwestią niedługiego czasu, a czasem nawet swoistym wybawieniem z rzeczywistości, co dla nas jest absurdem. Jednakże bardzo często więzień nie jest w stanie ułożyć sobie życia na wolności, dlatego niejednokrotnie czeka na okazję, aby jak najszybciej wrócić ponownie za mury, bo uważa, że tam jest jego prawdziwe życie.

Stopniowo i z wielkim trudem zwolenników zdobywa pogląd, że niektóre kary można odbywać w warunkach wolnościowych, a prawidłowo wykonane mogą okazać się bardziej dotkliwe, a przede wszystkim, skuteczniejsze niż polegające na całkowitym pozbawieniu wolności. Może jest to też pomysł nad którym warto się pochylić? Myślę, że zdecydowanie tak.

Podsumowując chciałabym posłużyć się cytatem Hermanna Hesse: „Życie każdego człowieka jest drogą ku samemu sobie, próbą znalezienia drogi, zaznaczenia ścieżki. Żaden człowiek nie był nigdy w pełni samym sobą, lecz mimo to każdy ku temu dąży, jeden w mroku, inny w światłości, jak kto umie”. Warto dać szansę każdemu, aby mógł wyjść na drogę światłości. Nasze społeczeństwo nie powinno z góry przekreślać żadnego człowieka. Pamiętajmy, że każdy ma prawo do popełniania błędów, ale również powinien mieć prawo
i możliwość ich naprawienia.

Joanna Sieg
(joanna.sieg@dlalejdis.pl)

Fot. pixabay.com




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat