Półki w moim domu od pewnego czasu uginają się od wszelkiego rodzaju publikacji, które chwytliwymi hasłami i podniosłym tonem chcą w oka mgnieniu zmienić nasze życie. Jak się pewnie domyślacie, większość z nich pełni teraz rolę zbieraczy kurzu, nie mogąc się doczekać swojej „drugiej szansy”, by spełnić składane na każdej stronie obietnice. Gdy w moich rękach znalazła się kolejna taka książka – autorstwa Raphaëlle Giordano, kompletnie nie wiedziałam, czego się spodziewać. Tytuł jak najbardziej zachęcał do jej przeczytania. W końcu niejeden z nas doświadczył tego okropnego uczucia, gdy uświadomił sobie, że życie przecieka mu przez palce, a on tylko stoi obok jak obserwator, nie próbując nawet niczego w tym zmienić. Okładka też była obiecująca – sięganie aż do nieba jest tym, czego tak bardzo wszyscy pragniemy. Największa jednak niespodzianka, jak się okazało, czekała na mnie w środku.
Na próżno szukać tutaj podręcznikowych tekstów, bombardujących nas „wiedzą”, która zrewolucjonizuje nasze życie. Tutaj mamy do czynienia ze swego rodzaju opowieścią, w którą bardzo sprytnie wpleciona jest ścieżka, którą należy podążać, by zmienić swoje życie. Poznajemy trzydziestoośmioletnią Camille. Kobieta pozornie ma wszystko, czego potrzeba do szczęścia – męża, syna i stabilną pracę. Gdy poznaje Claude’a – rutynologa, jej życie i pojęcie satysfakcjonującej egzystencji zostają wywrócone do góry nogami. Claude wprowadza ją w tajniki poszukiwania prawdy o sobie samym i własnego szczęścia, które przez lata dorosłości zostało zagracone codziennymi sprawami i troskami.
Książka, oprowadzając nas po świecie tajemniczej rutynologii, wskazuje nam kolejne kroki, na które warto zwrócić uwagę podczas procesu zmiany dotychczasowego życia. Najważniejsze punkty zostały wytłuszczone i dokładnie opisane. Na końcu publikacji znajduje się zresztą swego rodzaju spis wszystkich pojęć tak, by w dowolnej chwili można było do nich wrócić. Jak się możecie domyśleć, kiedy czytałam książkę, nie spojrzałam na koniec i nie wiedziałam, że znajdę tam listę najpotrzebniejszych rzeczy. Z kolejnymi stronami zapełniałam więc powieść kolorowymi karteczkami, zapisując na nich najważniejsze rzeczy. Autorka zrywając z przykrym stereotypem poradników (zresztą znajdującym potwierdzenie w rzeczywistości), pozwoliła nam przejść całą drogę zmiany wraz z główną bohaterką. Raphaëlle Giordano nie ucieka od trudnych tematów i nie obiecuje, że wszystko będzie łatwe. Wręcz przeciwnie – każdy kolejny etap to prawdziwa harówka, która przynosi jednak wymierne owoce. Przyznam szczerze, że to chyba pierwsza książka, której treść naprawdę chcę wprowadzić w czyn. Wszystkie kroki w niej przedstawione układają się w logiczną całość, która „musi się udać” i jestem przekonana, że tak będzie. Swoją drogą wdrożyłam już w życie kilka punktów (choćby częściowo) i widzę, że to naprawdę działa!
Jeżeli macie dosyć dotychczasowego życia i czujecie, że coś straciliście, to koniecznie sięgnijcie po tę książkę – będzie dla Was nie tylko świetnym drogowskazem, ale i towarzyszem, który pozwoli Wam na nowo odnaleźć szczęście i radość z tego, co robicie i kim jesteście.
Katarzyna Kubiak
(katarzyna.kubiak@dlalejdis.pl)
Raphaëlle Giordano, „Twoje drugie życie zaczyna się, kiedy zrozumiesz, że życie jest tylko jedno”, Wydawnictwo Muza 2017