„Uczulona na wino” - recenzja

Recenzja książki „Uczulona na wino”.
Iga poświęca dla ukochanego mężczyzny swoją karierę i wywraca codzienność do góry nogami. Problem w tym, że facet, któremu oddała serce mocno ją zawiedzie. Jak poradzi sobie w tej sytuacji Iga?

Miłość nie zagląda w metrykę. Pewnie dlatego czterdziestoparoletnia bohaterka książki autorstwa Izabeli Jagosz zakochuje się w starszym od siebie mężczyźnie. Prezes to majętny człowiek sukcesu i biznesmen pełną gębą. Zajmuje się powiększaniem swojego majątku i kreowaniem odpowiednego wizerunku  w towarzystwie. Jest osobą, która zawsze dostaje to, czego chce, a spodobała mu się Iga. Rekin interesów robi wszystko żeby ją oczarować. Udaje mu się to. Kobieta zakochuje się w Prezesie. Rezygnuje dla niego ze świetnej pracy i możliwości awansu, zmienia miejsce zamieszkania. Staje się jego towarzyszką życia i prawą ręką. „Byłam jego osobistą asystentką (każdy prezes taką ma), kaowcem (trzeba być z kulturą za pan brat), turystycznym przewodnikiem gości z całego świata (trzeba poszerzać kontakty), coachem (trzeba się rozwijać), kucharką (jedzenie to podstawa), kierowcą (…), prywatną dziennikarką (PR ważna rzecz), prezenterką (…) i tak dalej, i tak dalej”. Dzięki pozycji społecznej ukochanego nie musi martwić się o finanse, może korzystać z życia, podróżować, kupować najdroższe ubrania. Sielanka nie trwa jednak długo. Szybko okazuje się, że Prezes to człowiek myślący tylko o sobie, nie liczący się z uczuciami innych. Na pozór rozsądny i odpowiedzialny. W rzeczywistości kapryśny i wymagający perfekcjonizmu od wszystkich oprócz siebie. „On był po prostu rozpuszczonym egoistą. Nieliczącym się z nikim i stawiającym swoje „chcę i już” ponad wszystko inne”. „We własnych oczach był nieskazitelny. Wspaniały. Prawy i dobry. Wyjątkowy”. „Czegokolwiek by nie zrobił, zawsze znajdował usprawiedliwienie, więcej – interpretację stawiającą go w jak najbardziej korzystnym świetle”.  Po kilku latach wspólnego życia, mężczyzna ulega wdziękom swojej pracownicy, Barbary, która zamierza dzięki niemu dobrze ustawić się  w życiu. Nieoczekiwana zdrada łamie serce Igi. „To, co działo się teraz w moim życiu, przypominało gwałtowną burzę w środku spokojnego upalnego dnia. Burzę, której nikt się nie spodziewał, która przyszła nagle”.

Po rozstaniu z Prezesem bohaterka próbuje układać sobie życie na nowo. Wyjeżdża na wypoczynek do Grecji. Tam poznaje nowych przyjaciół, którzy pomagają jej wrócić do równowagi. Na horyzoncie pojawia się też pewien sympatyczny lekarz. Czy Iga będzie w stanie mu zaufać i da sobie szansę na szczęście?

Uczulona na wino” to świetnie napisana i wciągająca powieść z wyrazistymi charakterami i wartką akcją. Jest w niej miejsce zarówno na humor, jak i na refleksję. Uwagę przykuwa tytuł i dobrze, bo jest to pozycja, na którą na pewno warto zwrócić uwagę i którą szkoda przegapić. Nie omijajcie jej w księgarni.

Iwona Trojan
(iwona.trojan@dlalejdis.pl)

Izabela Jagosz, „Uczulona na wino”, Gdynia, wydawnictwo Novae Res, 2015




Społeczność

Newsletter

Reklama



 
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Polityce Cookies. Ukryj komunikat